Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Blatter w niesławie schodzi z piłkarskiej sceny

Blatter w niesławie schodzi z piłkarskiej sceny
Blatter w końcu odchodzi z FIFA (Fot. Getty Images)
Joseph Blatter, który kierował Międzynarodową Federacją Piłkarską od 1998 roku, w piątek przestanie być oficjalnie związany z FIFA. Zawieszony na osiem lat przez Komisję Etyki Szwajcar ustąpi ze stanowiska, ale wciąż walczy o uratowanie dobrego imienia.
Reklama
Reklama

Blatter urodził się 10 marca 1936 roku w miejscowości Viege. W młodości grał amatorsko w piłkę nożną. W 1959 roku ukończył na uniwersytecie w Lozannie studia na kierunku zarządzania i ekonomii. Następnie został szefem działu public relations Izby Turystycznej w kantonie Valais.

Pierwszy kontakt ze sportem miał jako sekretarz generalny Szwajcarskiej Federacji Hokeja na Lodzie. Później został dyrektorem ds. sportu w firmie produkującej zegarki - Longines.

Z FIFA związał się w 1975 roku, gdy został dyrektorem technicznym. Funkcję pełnił do 1981 roku, później był sekretarzem generalnym, a od 1998 roku - prezydentem.

Przez długi okres jego rządów towarzyszyły mu kontrowersje. Był krytykowany za niestosowne wypowiedzi i inne lapsusy, ale z czasem zarzuty stały się znacznie poważniejsze.

Kiedy wygrał drugie z rzędu wybory w 2002 roku, ówczesny wiceprezes Piłkarskiej Konfederacji Afryki (CAF) Farah Addo powiedział na łamach brytyjskiej prasy, że oferowano mu sto tysięcy dolarów za oddanie głosu na Szwajcara.
"Ja odmówiłem, ale 18 innych afrykańskich działaczy przyjęło łapówkę" - twierdził.

Blatterowi nie pomagały również słowne "wpadki". W 2011 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski zapowiedział śledztwo przeciwko FIFA w związku z oskarżeniami o korupcję ze strony działaczy z Afryki, co Szwajcar skomentował następująco: "Nasze finanse są do wglądu dla wszystkich, a MKOl prowadzi swoje jak kura domowa - dostaje pieniądze, a potem je wydaje".

Zasłynął także opinią o tym, co różni Argentyńczyka Lionela Messiego i Portugalczyka Cristiano Ronaldo, uznawanych za najlepszych piłkarzy na świecie. "Jeden z nich wydaje więcej na fryzjera" - zażartował podczas wizyty na Uniwersytecie Oksfordzkim. Zdenerwował tym samym nie tylko samego Ronaldo, ale też wielu jego rodaków.

"Od tej chwili pan Blatter to u nas persona non grata. Lepiej, żeby nie przyjeżdżał, nie chcemy go tutaj, ponieważ zaatakował jeden z symboli tego państwa" - grzmiał były reprezentant Portugalii Paulo Futre.

W ubiegłym roku Blatter stracił nawet poparcie swojego największego sojusznika i przyjaciela Francuza Michela Platiniego. Szef Europejskiej Unii Piłkarskiej (UEFA) odwrócił się od niego w maju, po aresztowaniu kilku wysokich rangą oficjeli przed kongresem wyborczym w Zurychu. Wszystkim postawiono zarzuty korupcyjne, a mimo to kilka dni później Blattera wybrano na kolejną kadencję. Wielu działaczy, w tym Platini, namawiało go wówczas do ustąpienia ze stanowiska, ale Szwajcar nie chciał o tym słyszeć.

Jednak na początku czerwca zdecydował się na ten krok. Ogłosił zwołanie wyborów, których datę później ustalono na 26 lutego, i zapowiedział, że wówczas na dobre przestanie kierować światowym futbolem.

Stało się to jednak wcześniej. 25 września 2015 Blatter znalazł się na celowniku szwajcarskiej prokuratury w związku z podejrzeniami o niewłaściwe zarządzanie organizacją. Później został zawieszony na 90 dni, a następnie zdyskwalifikowany na osiem lat przez Komisję Etyki FIFA. Trwa postępowanie apelacyjne, ale piłkarską centralą oficjalnie kierował w ostatnich miesiącach Kameruńczyk Issa Hayatou.

Blatter schodzi z piłkarskiej sceny w niesławie. Na pewno nie w ten sposób wyobrażał sobie pożegnanie z władzą człowiek, który długo uchodził za jednego z najważniejszych i najbardziej wpływowych we współczesnym świecie, nie tylko sportowym.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama