Big Ben obwieści zakończenie okresu przejściowego po Brexicie
Dzwon zostanie przetestowany w dniach poprzedzających Sylwestra, aby upewnić się, że 31 grudnia wszystko pójdzie zgodnie z planem - informuje Standard.co.uk.
Przed pandemią zwolennicy Brexitu chcieli, by Big Ben zagrzmiał 31 stycznia br., gdy Wielka Brytania symbolicznie opuszczała Unię Europejską. Ostatecznie nie udało im się tego osiągnąć, bo okazało się, że kosztowałoby to nawet pół miliona funtów.
Big Ben zamilkł w 2017 r. w związku z intensywnymi pracami renowacyjnymi, które mają przywrócić symbolowi Londynu pełny blask. Ważący 13,7 tony dzwon odzywa się tylko w wyjątkowych okazjach; ostatnio zabrzmiał 11 listopada - tego dnia w 1918 r. podpisano zawieszenie broni kończące I wojnę światową.
Projekt konserwacji wieży zegarowej był początkowo wyceniany na 29 milionów funtów, ale w 2017 r. został zwiększony do 61 mln funtów. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, dźwięków Biga Bena będziemy regularnie słuchać w 2021 r.
W tym roku londyńczycy zostali wezwani do trzymania się z dala od Westminster w Sylwestra z powodu koronawirusowych ograniczeń. W środę premier Boris Johnson oznajmił, że "nikt nie powinien gromadzić się w dużych grupach, aby przywitać Nowy Rok".
Z powodu epidemii koronawirusa odwołano też tegoroczny sylwestrowy pokaz fajerwerków w Londynie. "Po prostu nie możemy sobie pozwolić na to, żeby w Sylwestra zebrała się taka liczba osób" - tłumaczył w połowie września swoją decyzję burmistrz brytyjskiej stolicy.
Czytaj więcej:
Big Ben nie zabrzmi w momencie Brexitu
Londyn: W tym roku powitanie Nowego Roku bez pokazu fajerwerków
Londyn: Niepewna przyszłość sylwestrowego pokazu fajerwerków
Johnson: Krótsze święta to bezpieczniejsze święta