Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Barcelona blisko tytułu, remis Realu z Valencią

Barcelona blisko tytułu, remis Realu z Valencią
Dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek "Duma Katalonii" powiększyła przewagę nad Realem do czterech punktów. (Fot. Getty Images)
Barcelona pokonała u siebie Real Sociedad San Sebastian 2:0 w 36. kolejce hiszpańskiej ekstraklasy piłkarskiej i ma już cztery punkty przewagi nad Realem Madryt. 'Królewscy' wieczorem zremisowali u siebie z Valencią 2:2, a do przerwy przegrywali nawet 0:2.
Reklama
Reklama

Katalończyków do zwycięstwa nad ekipą z Kraju Basków poprowadzili Neymar i Pedro. To ósme zwycięstwo Barcelony z rzędu, licząc wszystkie rozgrywki. W ostatnich siedmiu meczach podopieczni Luisa Enrique nie stracili nawet gola. Zaimponowali zwłaszcza w pierwszym półfinale Ligi Mistrzów, gdy w środę pokonali Bayern Monachium 3:0.

Dwie kolejki przed zakończeniem rozgrywek "Duma Katalonii" (90 pkt) powiększyła przewagę nad Realem do czterech punktów. Piłkarze z Madrytu podejmowali w sobotę dobrze spisującą się w obecnym sezonie Valencię, wciąż walczącą o grę w Lidze Mistrzów (zajmuje czwarte miejsce).

Do przerwy niespodziewanie prowadzili goście 2:0 po golach Paco Alcacera i Javiego Fuego. "Królewscy", którzy czeka w środę rewanżowy mecz 1/2 finału Ligi Mistrzów z Juventusem Turyn, stworzyli w tej części gry sporo sytuacji, ale brakowało im skuteczności. Kilkakrotnie trafili w słupek lub poprzeczkę bramki "Nietoperzy", a w doliczonym czasie pierwszej połowy Cristiano Ronaldo nie wykorzystał rzutu karnego. Jego strzał obronił Diego Alves.

Gospodarze "odczarowali" bramkę Valencii w 56. minucie, gdy po dośrodkowaniu z rzutu rożnego trafienie zaliczył Pepe. Na 2:2 wyrównał sześć minut przed końcem spotkania Isco, były piłkarz... Valencii. Zwycięskiego gola Real nie zdołał już strzelić.

Inną złą informacją dla kibiców tego klubu jest kontuzja Toniego Kroosa. Reprezentant Niemiec opuścił boisko w pierwszej połowie z powodu urazu mięśnia uda.

Barcelonie do wywalczenia tytułu wystarczy już tylko jedno zwycięstwo. Nie wiadomo jednak, czy dwie ostatnie kolejki zostaną rozegrane. Niedawno Hiszpański Związek Zawodowy Piłkarzy (AFE) zagroził bowiem strajkiem, domagając się innego podziału wpływów z praw telewizyjnych. Z kolei krajowa federacja piłkarska (RFEF) zdecydowała o bezterminowym zawieszeniu rozgrywek ligowych i Pucharu Króla, począwszy od 16 maja.

Jeśli strajk dojdzie do skutku, nie zostaną rozegrane ostatnie dwie kolejki ekstraklasy, a także finał Pucharu Króla pomiędzy Barceloną i Athletic Bilbao.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 31.05.2024
    GBP 5.0056 złEUR 4.2678 złUSD 3.9389 złCHF 4.3471 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama