BBC: Formuła 1 wystartuje w lipcu w Austrii, ale bez kibiców
"Ten roboczy plan kierownictwo F1 przedstawiło zespołom podczas telekonferencji. Dyskutowano na nim także o zmniejszeniu limitu budżetu" - napisał odpowiedzialny za tę dyscyplinę w BBC Andrew Benson.
Z powodu pandemii koronawirusa odwołano lub przełożono już dziewięć z 22 zaplanowanych na ten rok wyścigów. Następna w kolejności jest GP Francji 28 czerwca, ale i ta impreza może nie dojść do skutku.
Szefowie F1 zastrzegli, że wszystko zależeć będzie od sytuacji na świecie, szczególnie w krajach-gospodarzach kolejnych rund. Jak dodali, nie chcą rozpoczynać sezonu, jeśli będzie ryzyko, iż nie uda się go dokończyć.
W tym tygodniu w Austrii zniesiono część obostrzeń wprowadzonych w celu zahamowania pandemii, ale o imprezach masowych wciąż nie ma mowy. Minister sportu i wicekanclerz Werner Kogler wspomniał jednak już wcześniej, że rząd nie będzie stał na drodze wyścigu na torze w Spielbergu, jednak musiałby się on odbyć bez kibiców.
W Wielkiej Brytanii restrykcyjne przepisy będą z kolei obowiązywać jeszcze przynajmniej przez trzy tygodnie.
Władze F1 mają nadzieję, że w obecnym sezonie uda się zorganizować 18 wyścigów. W tym celu odwołana zostanie zwyczajowa, trwająca około miesiąca, letnia przerwa w sierpniu.
Wczoraj nie zapadły żadne ostateczne decyzje ani w sprawie kalendarza, ani w kwestii wyrównania szans teamów poprzez obniżenie limitu budżetu. Zespoły zgodziły się na 138 milionów euro zamiast dotychczasowych 161 mln, ale przede wszystkim mniejsze teamy domagają się jeszcze niższej kwoty.
Czytaj więcej:
Formuła 1: Bottas jeździ na nartach i chodzi po górach
Formuła 1: Szef McLarena przewiduje upadek kilku zespołów
Formuła 1: Ecclestone ponownie wzywa do odwołania całego sezonu
Formuła 1: Max Mosley za odwołaniem całego sezonu
Kimmi Raikkonen czyta dzieciom bajki na dobranoc