Anglia: Przez lockdown zabrakło prywatnych odrzutowców
Air Partner, jedna z największych brytyjskich firm czarterowych, która dostarcza samoloty piłkarzom Premier League, celebrytom i członkom rodziny królewskiej, przyznała, że przed czwartkowym lockdownem została przytłoczona zapytaniami o wynajem prywatnych odrzutowców.
Jak twierdzą w rozmowie z "The Gardian" przedstawiciele firmy, najpopularniejszym kierunkiem były ciepłe jeszcze o tej porze roku Wyspy Kanaryjskie - głównie Teneryfa.
"Spodziewamy się, że w pozostałej części miesiąca nadal będziemy obserwować wzmożony popyt na prywatne loty odrzutowcami w przypadku podróży służbowych, zwłaszcza że wiele lotów komercyjnych zostanie uziemionych" - dodał Air Partner.
Przedsiębiorstwo dodało, że lot taką maszyną z Londynu na Teneryfę kosztował przed lockdownem ok. 24 000 funtów w jedną stronę.
W dobie pandemii komercyjne linie lotnicze radykalnie zredukowały swoje siatki połączeń. Jednak operatorzy prywatnych odrzutowców zgłosili znacznie mniejszy spadek rezerwacji, bo - jak twierdzą -milionerzy podróżują tyle samo, co wcześniej.
Zamożni ludzie korzystają z prywatnych odrzutowców również dlatego, że uważają je za bezpieczniejszy sposób podróżowania, pozwalający uniknąć zatłoczonych samolotów i terminali lotniczych podczas pandemii.
Według firmy doradczej WINGX, liczba prywatnych lotów spadła o zaledwie 10 proc. w okresie od 1 września do 15 października w porównaniu z rokiem ubiegłym. Można to porównać z ponad 50-procentowym spadkiem liczby regularnych połączeń komercyjnych.
Czytaj więcej:
British Airways po 50 latach uziemiają Boeingi 747
Which?: Linie lotnicze bezkarnie łamią prawa konsumentów
Szef British Airways odchodzi. "To najgorszy kryzys w historii"
Anglia: Co z wakacjami i podróżowaniem podczas lockdownu?
EasyJet tnie połączenia i sprzedaje samoloty