Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Anglia: Młodzi lekarze i konsultanci podejmą strajki w tym samym czasie

Anglia: Młodzi lekarze i konsultanci podejmą strajki w tym samym czasie
Lekarze chcą podwyżek wynagrodzeń o 35 proc. (Fot. Getty Images)
Brytyjska prasa ostrzega przed utrudnieniami w dostępie do służby zdrowia w związku z faktem, iż młodsi lekarze i konsultanci medyczni podejmą strajki w tym samym czasie. To pierwsza taka sytuacja w kraju, aby daty protestów obu grup zbiegły się ze sobą.

Reklama
Reklama

98 proc. członków związku zawodowego British Medical Association zagłosowało za kontynuacją strajków przez kolejne 6 miesięcy. 

Młodzi lekarze zorganizowali w tym roku już pięć strajków. Kolejne protesty będą mieć miejsce od 20 do 22 września, a następnie - od 2 do 4 października. To właśnie ta ostatnia data zbiegnie się czasowo ze strajkami konsultantów NHS.

Obie grupy protestujących zapewniają, że nie odejdą od stanowisk na oddziałach ratunkowych. Niewielka część personelu świadczyć będzie także usługi na oddziałach szpitalnych, choć w bardzo ograniczonym zakresie.

"Dajemy rządowi jeden prosty i wyraźny komunikat - nie zamierzamy ustąpić. Jesteśmy gotowi do dalszych protestów, ale wcale nie musimy tego robić. Premier kraju ma władzę potrzebną do tego, aby nas powstrzymać poprzez złożenie uczciwej oferty" - przekazał związek BMA.

Protestujący domagają się podwyżek wynagrodzeń o minimum 35 proc. Jak podkreślają, "chodzi o zrekompensowanie 15 lat podwyżek płac poniżej inflacji, a więc de facto cięć".

Obecna oferta rządu zakłada podwyżki o 6 proc. plus 1 250 funtów. 

Downing Street nazwało powyższą akcję lekarzy i konsultantów "bezduszną i wyrachowaną". Podkreśliło także, że ministrowie nie podejmą już żadnych rozmów negocjacyjnych, ponieważ ostatnia oferta była ostateczną.

Czytaj więcej:

Związek BMA ostrzega przed upadkiem NHS w Walii

Konsultanci NHS podali dwie nowe daty strajków w sierpniu

Lekarze-specjaliści prowadzą największy strajk od prawie 50 lat

    Komentarze
    • Michal
      2 września 2023, 16:14

      Nazywanie ich lekarzami to naduzycie ,ot rodzaj szmana ,nawet za komuny felczer mial wiecej wiedzy,ci najlpsi Ida robic prywatnie ale cos umieja NHS to taka umieralnia , a to documenty zgina a to Dr turban nie doczyta z Google co ci jest ,bo paracetamol nie dziala juz 2 miesiadz, 70% do zwolnienia na juz ,tych co cos umieja zostawic na probe a jak nie przestancie brac kase na ubezpieczenie Sam pojde prywatnie posrednik mi nie potrzebny

    • Bloop
      2 września 2023, 16:27

      Wszyscy jedziemy na tym samym wózku co pare lat obniżają nam naze wynagrodzenie wmawiając nam że pokrywają się z kosztami inflacji

    • Juhas
      2 września 2023, 18:25

      Dla przypomnienia, z 550tys. zgonów w zeszłym roku w UK, ok 350tys. dotyczyło ludzi czekających w kolejkach na zabiegi w NHS. Umieralnia, a nie służba zdrowia. "Lekarze" po college'u, co diagnozują przy pomocy Google.

    • Czyzyk
      2 września 2023, 20:00

      A co z tymi lekarzami na pontonach, pewnie maja tyle samo wiedzy co ci mlodzi po szkole.

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama