119 Polaków traktowanych 'jak niewolnicy w starożytnym Rzymie'
Zorganizował i kierował grupą, zajmującą się oszustwami i handlem ludźmi - Łukasz Z., główny oskarżony w procesie tzw. obozów pracy we Włoszech, został wczoraj skazany na karę 8 lat pozbawienia wolności.
Reklama
Reklama
Osoby chętne do pracy we Włoszech były wprowadzane w błąd co do warunków pracy i płacy. Werbowano je poprzez ogłoszenia, transportowano i przekazywano do dalszego przetrzymywania w warunkach urągających ludzkiej godności w celu przymuszania do pracy i osiągania z tego korzyści.
Współoskarżona o kierowanie grupą, Justyna Z., została skazana na 7 lat więzienia i 12,5 tys. zł grzywny, a Joanna M. - która usłyszała podobne zarzuty - na karę sześciu i pół roku pozbawienia wolności i 5 tys. zł grzywny. Krakowski sąd uznał, że oprócz tej trójki jeszcze sześcioro spośród 22 oskarżonych, działało w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej ludźmi. Wyrok liczył 375 stron, a jego odczytywanie trwało ponad 10 godzin.
Sprawa tzw. obozów pracy wyszła na jaw w lipcu 2006 roku, kiedy w regionie Apulia na południu Włoch uwolniono 119 Polaków, przetrzymywanych w prymitywnych warunkach i pracujących na plantacjach za minimalne stawki.
Włoscy karabinierzy przeprowadzili akcję w okolicach Bari i Foggii, a polscy policjanci na terenie województw: podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego i lubelskiego. Operację pod kryptonimem "Ziemia obiecana" koordynowała specjalna komórka "ROS" - karabinierów w Rzymie oraz centralny zespół do walki z handlem ludźmi w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. W wymianie informacji pomagały Europol i Interpol.
Część organizatorów obozów pracy odpowiadała przed sądem włoskim. W marcu 2009 r. sąd apelacyjny w Bari utrzymał w mocy wydane w lutym 2008 roku wyroki dla 17 osób, w większości Polaków, w wymiarze od 4 do 10 lat więzienia. Wszyscy oskarżeni zostali skazani za zmuszanie polskich obywateli do niewolniczej pracy w Apulii i znęcanie się nad nimi. Włoski sąd w uzasadnieniu wyroku podał, że Polacy byli traktowani "jak niewolnicy w starożytnym Rzymie".
Współoskarżona o kierowanie grupą, Justyna Z., została skazana na 7 lat więzienia i 12,5 tys. zł grzywny, a Joanna M. - która usłyszała podobne zarzuty - na karę sześciu i pół roku pozbawienia wolności i 5 tys. zł grzywny. Krakowski sąd uznał, że oprócz tej trójki jeszcze sześcioro spośród 22 oskarżonych, działało w zorganizowanej grupie przestępczej handlującej ludźmi. Wyrok liczył 375 stron, a jego odczytywanie trwało ponad 10 godzin.
Sprawa tzw. obozów pracy wyszła na jaw w lipcu 2006 roku, kiedy w regionie Apulia na południu Włoch uwolniono 119 Polaków, przetrzymywanych w prymitywnych warunkach i pracujących na plantacjach za minimalne stawki.
Włoscy karabinierzy przeprowadzili akcję w okolicach Bari i Foggii, a polscy policjanci na terenie województw: podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego i lubelskiego. Operację pod kryptonimem "Ziemia obiecana" koordynowała specjalna komórka "ROS" - karabinierów w Rzymie oraz centralny zespół do walki z handlem ludźmi w Komendzie Głównej Policji w Warszawie. W wymianie informacji pomagały Europol i Interpol.
Część organizatorów obozów pracy odpowiadała przed sądem włoskim. W marcu 2009 r. sąd apelacyjny w Bari utrzymał w mocy wydane w lutym 2008 roku wyroki dla 17 osób, w większości Polaków, w wymiarze od 4 do 10 lat więzienia. Wszyscy oskarżeni zostali skazani za zmuszanie polskich obywateli do niewolniczej pracy w Apulii i znęcanie się nad nimi. Włoski sąd w uzasadnieniu wyroku podał, że Polacy byli traktowani "jak niewolnicy w starożytnym Rzymie".
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama