Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

1 200 żołnierzy zastąpi strajkujących kierowców karetek i straż graniczną

1 200 żołnierzy zastąpi strajkujących kierowców karetek i straż graniczną
Brytyjscy żołnierze będą m.in. prowadzić karetki pogotowia. (Fot. Getty Images)
Około 1200 żołnierzy będzie zastępowało strajkujących kierowców karetek pogotowia oraz funkcjonariuszy straży granicznej, którzy dokonują kontroli paszportowych, co ma pozwolić na zminimalizowanie skutków protestu - potwierdził dziś brytyjski rząd.
Reklama
Reklama

Dwa jednodniowe strajki personelu pogotowia ratunkowego w Anglii i Walii odbędą się 21 i 28 grudnia, a weźmie w nich udział 10 tys. osób. Z kolei funkcjonariusze straży granicznej, przeprowadzający kontrole paszportowe, strajkować będą na sześciu lotniskach: Heathrow i Gatwick w Londynie, oraz w Manchesterze, Birmingham, Glasgow i Cardiff, a także w porcie promowym Newhaven w dniach 23-26 grudnia i 28-31 grudnia.

Już na początku grudnia brytyjski rząd informował, że bierze pod uwagę użycie wojska do zminimalizowania skutków strajku, a w zeszłym tygodniu ministerstwo obrony potwierdziło, że żołnierze przeszli przeszkolenie na lotniskach Heathrow i Gatwick w zakresie kontroli paszportowych.

Tak jak przewidywano, brytyjscy żołnierze pomogą krajowi przetrwać falę strajków. (Fot. Getty Images)

Dziś potwierdzono, że ok. 600 żołnierzy będzie w czasie strajku personelu pogotowia ratunkowego kierować karetkami, a kolejnych 150 zapewni wsparcie logistyczne. Najprawdopodobniej zatem pozostałych 450 oddelegowanych zostanie do punktów kontroli granicznej na lotniskach.

Sprawa wykorzystania wojska do zastępowania strajkujących pracowników budzi jednak spore kontrowersje. Związki zawodowe przekonują, że żołnierze nie są wystarczająco przeszkoleni, by przejąć rolę personelu medycznego.

Minister zdrowia Steve Barclay przekonywał natomiast, że żądania płacowe związkowców są nadmierne, a jego głównym priorytetem jest zapewnienie pacjentom tak dużego stopnia bezpieczeństwa, jak to możliwe.

Żołnierze na Wyspach już wcześniej wspomagali pracę medyków m.in. w czasie wybuchu pandemii. (Fot. Getty Images)

Niezadowolenie z nadmiernego wykorzystywania wojska do dodatkowych zajęć zasygnalizował też dowódca sił zbrojnych admirał Tony Radakin. "Nie jesteśmy wolnymi mocami produkcyjnymi. Jesteśmy zajęci i robimy wiele rzeczy w imieniu narodu - musimy skupić się na naszej podstawowej roli" - przekazał na łamach "The Sunday Telegraph".

Czytaj więcej:

Brytyjskie wojsko może wspomóc NHS w czasie strajków

Brytyjskie wojsko może być użyte do ograniczenia zakłóceń wynikających ze strajków w UK

UK: Wojsko szkoli się na lotniskach, by zastąpić strajkującą straż graniczną

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 03.05.2024
    GBP 5.0670 złEUR 4.3323 złUSD 4.0474 złCHF 4.4345 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama