"Wielu rannych" w wybuchu w zakładzie recyklingu koło Britstolu
Strażacy zostali wezwani na Kings Weston Lane w Avonmouth, obszarze przemysłowym w pobliżu Bristolu, około godziny 11:20.
Na miejscu jest też policja i ratownicy medyczni. South Western Ambulance Service określił incydent jako "poważny".
Jeden ze świadków przekazał mediom, że słyszał "bardzo głośną eksplozję", która "wstrząsnęła budynkami". Inny relacjonował, że widział "około 10 karetek jadących na miejsce zdarzenia".
"Po dziesięciu minutach od wybuchu zobaczyłem nadlatujący helikopter i policję" - opowiadał BBC Jawad Burhan, który pracuje w pobliskim magazynie. "Śmigłowiec szukał zaginionych ludzi" - dodał mężczyzna.
Strażacy z Avon Fire and Rescue Service przekazali, że jest "wielu rannych", po południu pojawiła się informacja o 4 ofiarach śmiertelnych. Podał ją na Twitterze jeden z reporterów gazety "The Times". Jak dodał, w momencie wybuchu robotnicy byli na górze zbiornika chemicznego.
Witness Kieran Jenkins says rooms shook as he heard the explosion.
— Sangita Lal (@sangitalal) December 3, 2020
Emergency crews say there are multiple casualties on site.#Avonmouth @itvwestcountry pic.twitter.com/Yf91DLYdFc
"Możemy potwierdzić, że nie traktuje się tego jako incydentu związanego z terroryzmem. Eksplozja miała miejsce w silosie, w którym przechowywane są przetworzone biopaliwa, zanim zostaną one poddane recyklingowi, by mogły zostać użyte jako organiczny środek użyźniający glebę. Mogę uspokoić ludzi mieszkających w pobliżu, że nie uważa się, aby po dzisiejszym wydarzeniu były jakiekolwiek podstawy do obaw dotyczących bezpieczeństwa publicznego" - oświadczył Marc Runacres, główny inspektor policji Avon i Somerset.
Jak sprecyzowano, trzech spośród zabitych to pracownicy firmy Wessex Water, zaś czwarty był pracownikiem firmy zewnętrznej. Ranny w wybuchu jest w stanie niezagrażającym życiu.
Z kolei reprezentujący okręg Bristol North West poseł Darren Jones wskazał, że to już drugi poważny incydent w Avonmouth w ciągu ostatnich dwóch tygodni, co może sugerować, że w zakładzie były problemy z przestrzeganiem zasad BHP. Nie sprecyzował jednak charakteru pierwszego incydentu.