"Siłą polskiego zespołu jest jedność"
Polscy piłkarze pokonali w minioną niedzielę w Nicei Irlandię Północną 1:0, odnosząc pierwsze w historii zwycięstwo w mistrzostwach Europy. W innym meczu grupy C faworyzowani Niemcy wygrali z Ukraińcami 2:0. Czego można spodziewać się po biało-czerwonych w dzisiejszej konfrontacji konfrontacji z mistrzami świata?
"Tego, że wyjdą na ten mecz jak równy z równym. Udane eliminacje i dobra energia z pierwszego meczu we Francji, myślę, że zbudowała nasza reprezentację. Dlatego wydaje mi się, że pierwszy raz od dłuższego czasu spotkanie z Niemcami zaczniemy właśnie jak równy z równym" - stwierdził Marcin Żewłakow.
Jego zdaniem największą siłą reprezentacji Polski jest przede wszystkim jedność. "W meczu z Irlandią Północną nie widzieliśmy absolutnie żadnego piłkarza, który wytrąciłby się w jakikolwiek sposób ze wspólnego celu. Robert Lewandowski skoncentrował się w stu procentach na tym, żeby być potrzebny drużynie. Bez wielkich sytuacji, bez gola, ale jego praca i wkład w to zwycięstwo są dla mnie tak samo nieocenione" - podkreślił 25-krotny reprezentant Polski.
Jaką taktykę wybierze na mecz z Niemcami selekcjoner Adam Nawałka? "To trudne pytanie. Wydaje mi się, że nasza drużyna będzie miała więcej miejsca, jeśli chodzi o grę ofensywną. Nie spotkamy się z rywalem, który będzie się kurczowo bronić, lecz również zechce atakować i, sądzę, będzie dążył do tego, aby zdominować nasz zespół. To z kolei spowoduje, że przestrzenie między liniami będą trochę większe i tutaj jest szansa, aby to wykorzystać" - analizował uczestnik mistrzostw świata 2002, który podczas Euro we Francji pełni rolę eksperta TVP.
Polacy i Niemcy spotkali się w eliminacjach do turnieju we Francji. W Warszawie biało-czerwoni wygrali 2:0, odnosząc w październiku 2014 historyczne zwycięstwo nad reprezentacją tego kraju. Czy wspomnienie tamtego meczu może mieć znaczenie w czwartkowy wieczór?
"Nie. Piłkarze nie zabierają tego na boisko. To już było, tym się człowiek nie karmi. Teraz jest nowa rzeczywistość. I wydaje mi się, że bliżej zawodnikom będzie do +budowania się+ na mecz z Niemcami tym, co było w spotkaniu z Irlandią Północną, aniżeli w meczu eliminacyjnym" - przyznał Żewłakow.
Drużyna Joachima Loewa ma wiele atutów. Jakie są największe? "Niemcy to przede wszystkim mannschaft. Od dłuższego czasu przyzwyczajamy się do tego, że nie ma u nich takich gwiazd światowego formatu, jak Lionel Messi czy Cristiano Ronaldo. Od momentu, gdy zaczęli grać bez klasycznego napastnika, bardziej polegają na jedności. Na tym, że w jednym meczu ten da troszeczkę więcej, w drugim tamten, ale każdy nie schodzi poniżej pewnego poziomu. W tym trzeba upatrywać siły tego kolektywu. No i jeszcze jedno - Niemcy zawsze grają do końca. To się nie zmieni. I sądzę, że jeśli ktoś ma pamiętać porażkę lub zwycięstwo z eliminacji, to będą to Niemcy" - zaznaczył.
Piłkarze Loewa są uznawani przez niektórych za faworytów Euro 2016. A na co stać reprezentację Polski? Wydaje się, że po wygranej z Irlandią Północną wyjście z grupy jest już bardzo blisko.
"Wszyscy mamy taką nadzieję. Ja po cichu liczę na ćwierćfinał. Takie są moje oczekiwania. Na razie gra zespołu i wynik pierwszego meczu dały mi dużo satysfakcji. Liczę więc, że tę satysfakcję będę miał również po następnych meczach" - zakończył Żewłakow.