"Nie wygląda to dobrze". Piłkarz Arsenalu "uziemiony" na kilka miesięcy
Kontuzji nabawił się w pierwszym meczu po powrocie po ponad półrocznej przerwie. Trener Arsenalu Arsene Wenger poinformował, że absencja 35-letniego zawodnika potrwać może nawet do trzech miesięcy.
W sierpniu Czech przeszedł zabieg artroskopii kolana po tym, jak w czerwcu w spotkaniu eliminacji ME 2016 z Islandią (1:2) doznał kontuzji. Treningi z Arsenalem rozpoczął w styczniu, a w sobotę wyszedł po raz pierwszy na murawę w meczu Pucharu Anglii z przedstawicielem zaplecza Premier League - drużyną Burnley (2:1). Kontuzji doznał już w czwartej minucie
"Nie wygląda to dobrze. W obecnej sytuacji nie mogę sobie wyobrazić, że pojadę na Euro. Muszę występy w kadrze przemyśleć, nawet w przypadku, gdy będę zdrowy. Mój wyjazd na turniej nie ma sensu, jeśli nie będę w dobrej formie. Takiego numeru nie zrobiłbym ani kolegom, ani trenerom, a na końcu samemu sobie" - oznajmił Rosicky, który dodał, że na rozgrzewce przez spotkaniem miał łzy w oczach, bo tak długo czekał na powrót.
Francuski szkoleniowiec Arsenalu wierzy w to, że czeski pomocnik, któremu kontrakt wygasa w czerwcu, będzie grał w drużynie w tym sezonie. "Dobrą wiadomością jest to, że nie będzie potrzebna operacja. Jak długo potrwa przerwa? Dwa, trzy miesiące. Trudno powiedzieć już teraz, ale trzeba mieć nadzieję, że nie był to jego ostatni mecz w barwach Arsenalu" - zaznaczył Wenger.