Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Nazwano mnie pijanym durniem". Fajdek robi porządek z plotką o medalu

 "Nazwano mnie pijanym durniem". Fajdek robi porządek z plotką o medalu
Paweł Fajdek dementuje plotki o płaceniu medalem za przejazd w Pekinie (Fot. Getty Images)
Polski młociarz oficjalnie skomentował podawaną przez światowe media informację o rzekomym płaceniu złotym medalem za taksówkę w Pekinie. Fajdek dementuje plotkę i za jej rozpowszechnienie wini prasę.
Reklama
Reklama

 „Kierowca nazwany zostaje złodziejem, a ja pijanym durniem" - napisał Fajdek na swoim Facebooku. Polski mistrz obwinia dziennikarzy za rozdmuchanie plotki.

„Na wstępie zaznaczę, że nie można zgubić rzeczy, o której wiemy, gdzie się znajduje. Przy dużej euforii i zamieszaniu jakie było pod hotelem spowodowane sporym zainteresowaniem moją osobą, jak i chęcią zrobienia sobie ze mną zdjęcia, kierowca taxi najprawdopodobniej nieświadomie odjechał z moją własnością. Sam również uczestniczył w sesji trzymając medal” – podkreślił Fajdek.

Polski sportowiec zaprzecza również jakoby był pijany. Paweł Fajdek podziękował wszystkim kibicom za wsparcie, a nowych natomiast serdecznie przywitał i wyraził nadzieję, że "przyciągają ich wyniki sportowe, a nie tanie sensacje bez pokrycia". 

Całe oświadczenie Pawła Fajdka można przeczytać na Facebooku sportowca.

Paweł Fajdek na mistrzostwach świata w Pekinie zdobył złoty medal w rzucie młotem. Chińskie media rozdmuchały wieść o tym, że Polak chciał nim zapłacić za przejazd taksówką. Menadżer sportowca zdementował informację.

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 09.05.2024
    GBP 4.9986 złEUR 4.2993 złUSD 4.0076 złCHF 4.4061 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama