W połowie angielska Miss Polonia 2025 jest zapracowana...

Maja Todd zaznacza jednak, że każda z tych aktywności niezwykle ją cieszy, bo dzięki nim może się rozwijać.
"Emocje już zaczęły opadać po tych dwóch miesiącach, też w większości przez to, że mam dużo obowiązków. Uczę się też do egzaminów na sesję, robię prawo jazdy, więc czasu na emocje nie ma aż tak dużo. Ale czuję się niesamowicie, jest to dla mnie wielkie wewnętrzne osiągnięcie, bo to od początku było dla mnie wyzwanie i przede wszystkim cieszę się tym codziennie" – zapewnia Maja Todd.
Jak podkreśla, wygrana w konkursie piękności przyniosła sporo zmian w jej życiu. Każdy projekt wiąże się z innymi doświadczeniami i to właśnie najbardziej motywuje ją do działania.
"To jest pierwszy raz, że mam tyle różnych obowiązków, ale od początku byłam nastawiona na pracę w moje wakacje i też na ten rok, więc to wszystko jest w moim nastawieniu. Od początku wiedziałam, że tak to będzie wyglądało, więc nie było to dla mnie zaskoczeniem i w ten sposób mogę to wszystko pogodzić. Na odpoczynek nie za bardzo mam teraz czas, więc nie udało mi się na razie pojechać na wakacje" – wyznaje.
Wraz z koroną i tytułem Maja Todd musiała stawić czoła nowym wyzwaniom. Jak jednak zaznacza, chce dobrze wykorzystać swój czas i szansę, jaką daje jej wygrana.
"Bycie miss jest zdecydowanie ciężką pracą i wiąże się z wieloma obowiązkami, ale jednak, jak ja tę pracę kocham, to nie odczuwam tej pracy jako zwykłej, tylko jako przyjemność i też wielką możliwość rozwoju dla mnie. I to jest najważniejsze. Oprócz udzielania wywiadów i pojawiania się na różnych eventach czy galach prowadzę też swój projekt charytatywny i jestem przedstawicielką Fundacji Dotykam = Wygrywam dotyczącej profilaktyki raka piersi" – wyjaśnia.
Miss Polonia 2025 prowadzi również warsztaty dla uczniów szkół podstawowych. Dzieli się podczas nich swoją wiedzą i umiejętnościami językowymi oraz próbuje zaszczepić w nich różne pasje.
"W tych warsztatach łączę naukę języka angielskiego z nauką o tym, jak inwestowanie i rozwijanie swoich pasji i zainteresowań może wpłynąć na lepsze samopoczucie dzieci. To jest szczególnie ważne w tych czasach poprzez to, że większość dzieci nie rozwija swoich pasji i siedzi w mediach społecznościowych. Dlatego też chciałam o tym porozmawiać. Natomiast wybrałam język angielski, dlatego że jestem pół-Angielką, to jest mój język ojczysty, mój tata jest Anglikiem, dorastałam tam przez połowę mojego życia, więc chciałam to połączyć, żeby też dzieci miały jakąś korzyść z tego" – podsumowuje Maja Todd.