44 dni Liz Truss. Krótka historia bez happy endu
5 września - Zwycięstwo
Liz Truss pokonała wszystkich rywalów, aby w ostateczności zmierzyć się z Rishim Sunakiem i zasiąść w fotelu premiera. Z mównic obiecywała odbudowanie krajowej gospodarki i wielokrotnie używała sformułowania "bold plan" (śmiały plan) - zapewniając, że wie, jak się do tego zabrać.
6 września - Tworzenie rządu
Nowa liderka torysów oficjalnie stała się ostatnim premierem, który miał okazję być przywitany w pałacu Buckingham przez samą królową - która wkrótce zmarła.
Tego samego dnia Liz Truss mianowała swojego sojusznika - Kwasiego Kwartenga - do roli kanclerza skarbu.
8 września - Zamrożenie rachunków za energię
Liz Truss ujawniła szczegóły długo oczekiwanego planu na to, jak naprawić sytuację na rynku energetycznym.
Obiecała, że rachunki nie przekroczą 2 500 funtów rocznie, ponieważ ich wysokość zostanie zamrożona. Media z trudem to odnotowały, ponieważ tego samego dnia zmarła królowa Elżbieta II.
9 września - Pierwsze spotkanie króla Karola III z Liz Truss
Król Karol III oficjalnie spotkał się z Liz Truss na audiencji w pałacu Buckingham. Spotkanie to również nie było specjalnie śledzone z uwagi na fakt, iż większość kraju rozpoczynała żałobę.
“The King has asked me to become Prime Minister because this nonsense has gone on long enough.” pic.twitter.com/eFL3fgSfVL
— Larry the Cat (@Number10cat) October 20, 2022
19 września - Pogrzeb Elżbiety II
Liz Truss wygłosiła krótkie przemówienie na pogrzebie Elżbiety II.
23 września - Mini-budżet
Kwasi Kwarteng ujawnił "mini-budżet", który opracował wspólnie z nową premier. Zakładał on największe cięcia podatkowe w kraju od 50 lat.
Po ogłoszeniu powyższych planów rynek zaczął panikować, a wartość funta drastycznie spadła.
As support for Prime Minister Liz Truss withered, a British newspaper asked who would wilt first: her or a head of lettuce.
— The New York Times (@nytimes) October 20, 2022
In the end, the lettuce emerged victorious.https://t.co/TbmoB2obwN
26 września - Funt traci na wartości
Funt niemal zrównał się z dolarem (1 funt kosztował 1,03 dolara). Na rynku wciąż trwała panika.
2 października - Liz Truss broni mini-budżetu
Liz Truss zapewniała, że budżet jest zgodny z jej planami i "stoi za nim murem". Przyznała jednak, że są w nim pewne niedociągnięcia.
3 października - Rząd po raz pierwszy zmienia zdanie
Liz Truss i Kwasi Kwarteng zapowiadają zniesienie planu cięć podatkowych dla najlepiej zarabiających mieszkańców Wysp. Media odnotowały fakt, że nastąpiło to 24 godziny po stwierdzeniu przez premier, że "stoi murem za swoim planem".
5 października - Konferencja Partii Konserwatywnej
Kwasi Kwarteng wcześniej zapowiadał, że przedstawi "dalekosiężny plan fiskalny podparty prognozami gospodarczymi" do 23 listopada.
Tego dnia zapewnił, że przedstawi go szybciej - 31 października.
12 października - Król Karol III znów spotyka się z Liz Truss
Tego dnia powstał filmik, na którym król Karol III skomentował głośno fakt, iż znów musi widzieć się z premier tajemniczymi słowami "oh dear, oh dear". Nagranie stało się przebojem w mediach społecznościowych.
14 października - Kwasi Kwarteng wyrzucony z rządu
Sojusznik Liz Truss został sprowadzony z USA, gdzie przebywał na spotkaniu, a następnie zwolniony i zastąpiony Jeremym Huntem.
Liz Truss na pospiesznie zorganizowanej konferencji prasowej odrzucała sugestie, że ktokolwiek domaga się jej dymisji lub że sama ją rozważa.
Jednocześnie premier zapowiedziała kolejną zmianę w mini-budżecie. Stwierdziła, że podatek Corporation Tax jednak wzrośnie, choć wcześniej miał być zamrożony.
16 października - Rośnie presja, aby Liz Truss podała się do dymisji
Były minister Crispin Blunt został pierwszym członkiem Partii Konserwatywnej, który publicznie zaapelował do Liz Truss o odejście z Downing Street. "Ta gra już jest skończona" - ocenił jej rządy.
17 października - Jeremy Hunt zapowiada nowy mini-budżet
Jeremy Hunt przedstawił nowe propozycje i wycofał niemal wszystkie zmiany zapowiedziane przez Liz Truss.
W czasie prezentacji nowego mini-budżetu, premier przez 30 minut cicho siedziała na krześle.
Jeremy Hunt's emergency statement pic.twitter.com/CknRNOnH00
— Matt Green (@mattgreencomedy) October 17, 2022
Później - w wywiadzie dla BBC - Liz Truss przeprosiła za "popełnione błędy", ale zapewniła, że dalej będzie stać na czele partii "do czasu wyborów".
19 października - "Jestem wojowniczką"
Liz Truss ogłosiła w Izbie Gmin, że "jest wojowniczką" i nie zamierza rezygnować.
Suella Braverman - kolejna sojuszniczka Truss - zrezygnowała ze stanowiska szefowej Home Office. Media donosiły, że wcześniej "długo kłóciła się z premier podczas emocjonalnej wymiany zdań".
W Izbie Gmin trwały prawdziwie dantejskie sceny, a sama premier była przedmiotem ciągłych ataków - również ze strony członków własnej partii.
20 października - Premier podaje się do dymisji
Rano rzeczniczka Downing Street przekazała, że Liz Truss nie tylko pozostanie u władzy, ale także utrzyma się przy niej do czasu wyborów.
Kilka godzin później wzrosła liczba torysów domagających się jej usunięcia.
O 13:30 Liz Truss ogłosiła swoją rezygnację.
25 października - Liz Truss składa rezygnację do rąk króla Karola III
Liz Truss złożyła na ręce króla Karola III rezygnację z funkcji, którą pełniła zaledwie przez siedem tygodni. Tego samego dnia wniosek o powołanie rządu z rąk króla otrzymał Rishi Sunak.
W krótkim przemówieniu wygłoszonym na Downing Street Liz Truss przekazała, że to był "ogromny zaszczyt być premierem", szczególnie w czasie żałoby po śmierci królowej Elżbiety II.
Podkreśliła, że jej rząd "działał pilnie i zdecydowanie na rzecz ciężko pracujących rodzin i firm". "Z perspektywy mojego czasu jako premiera jestem bardziej niż kiedykolwiek przekonana, że musimy być odważni" - oznajmiła.
Informując o przyszłości, przekazała, że Wielka Brytania "nie może sobie pozwolić na bycie krajem o niskim wzroście". "Musimy wykorzystać nasze swobody po Brexicie, aby robić rzeczy inaczej. Oznacza to zapewnienie większej wolności dla naszych obywateli i przywrócenie władzy dla naszych demokratycznych instytucji. Oznacza to niższe podatki, aby ludzie mogli zatrzymać więcej zarobionych pieniędzy. I oznacza to zapewnienie wzrostu gospodarczego, który doprowadzi do większego bezpieczeństwa zatrudnienia, wyższych płac i większych możliwości dla naszych dzieci i wnuków" - wymieniała.
"Życzę Rishi Sunakowi wszelkich sukcesów dla kraju" - dodała, zapewniając, że jej następca może liczyć na jej poparcie. "Wierzę w Brytyjczyków i wiem, że jaśniejsze dni są przed nami" - zakończyła.
Jej przemówienie trwało trzy minuty i sześć sekund, czyli było dwa razy dłuższe od jej wystąpienia w miniony czwartek, gdy ogłosiła swoją rezygnację, które trwało zaledwie 90 sekund.