Brytyjczycy nie wiedzą, że pornografia w UK będzie tylko na dowód
Od 15 kwietnia każdy, kto odwiedzi witrynę pornograficzną z brytyjskiego adresu IP, zostanie poproszony o "dowód", że ma 18 lat, np. skan prawa jazdy lub dane z karty weryfikacji wieku zakupionej w sklepie.
Jednak, jak wynika z ankiety YouGov z udziałem 1 769 Brytyjczyków, aż 76 proc. respondentów nie wie o zbliżających się wielkimi krokami ograniczeniach. Co ciekawe, ponad połowa spośród wszystkich ankietowanych przyznała się do regularnego odwiedzania stron "dla dorosłych".
W sondażu dwie trzecie (67 proc.) Brytyjczyków poparło nowe regulacje, ale tylko jedna trzecia (34 proc.) uważa, że tzw. "blokada porno" będzie skuteczna i spełni swoją rolę, czyli ochroni dzieci przed pornografią w sieci.
Przepisy, które ograniczą dostęp do serwisów erotycznych dla małoletnich, już w 2017 r. zostały zatwierdzone w ramach Digital Economy Act. Początkowo nowe prawo miało obowiązywać od 1 kwietnia 2018 roku, ale ustawa nie została przygotowana na czas.
Ok. 60 tys. sklepów w Wielkiej Brytanii będzie oferować karty weryfikacji wieku (na podstawie oceny osoby sprzedającej), które powinny być dostępne przed kwietniem. Użytkownicy, którzy będą próbować uzyskać dostęp do treści dla dorosłych, najpierw zobaczą stronę z prośbą o potwierdzenie pełnoletności, która przekieruje ich do zakładki z kontrolą daty urodzenia.
Witryny, które nie podporządkują się nowym przepisom i nie będą sprawdzać wieku swoich użytkowników, zostaną zablokowane.