Menu

Polska: Plaga kradzieży sklepowych. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć

Polska: Plaga kradzieży sklepowych. Sytuacja może się jeszcze pogorszyć
Sieci handlowe z reguły nie ujawniają publicznie, ile tracą na kradzieżach. Obawiają się, że informując o skali nadużyć, mogłyby zachęcić kolejne osoby do tego rodzaju zachowań. (Fot. MondayNews)
W Polsce rośnie liczba kradzieży sklepowych. Jak tłumaczą eksperci, główne powody tego stanu rzeczy to ubożenie społeczeństwa i coraz bardziej zuchwałe działania grup przestępczych. Do przyczyn dokładają się też ułatwienia wynikające z działania kas samoobsługowych. Jak dodają znawcy tematu, sytuacja może się jeszcze skomplikować, bo w październiku wejdzie w życie kolejna zmiana przepisów.

Z danych Komendy Głównej Policji wynika, że w pierwszej połowie 2023 roku stwierdzono blisko 24 tys. przestępstw kradzieży w sklepach. To o 39,1% więcej niż w analogicznym okresie 2022 roku, kiedy
takich przypadków odnotowano nieco ponad 17 tys.

O blisko 22% wzrosła także liczba wykroczeń związanych z kradzieżą. Trend rosnący widać także w dłuższej perspektywie. W całym 2022 roku tego rodzaju przestępstw przybyło 31%, a wykroczeń – 21,5%.

Robert Biegaj z grupy Offerista, jest zdania, że tendencja wzrostowa kradzieży sklepowych przede wszystkim wynika z ubożenia społeczeństwa.

"Mówiąc wprost, ludzie zaczęli częściej kraść, bo zwyczajnie nie stać ich na robienie zakupów na takim
poziomie jak przed inflacją. Trzeba też dodać, że w ostatnim czasie Polacy zaczęli kraść rzeczy, które
do tej pory masowo nie ginęły ze sklepów. To z kolei pokazuje, że społeczeństwo poważnie odczuwa
skutki wysokiej inflacji" -  uważa ekspert rynku retailowego.

"Rozbierając to na czynniki pierwsze, widać, że głównie giną dwie kategorie towarów. Pierwsza to żywność i wszystko to, co jest szybko zbywalne. I za tym przeważnie stoją osoby, które robią to z biedy i z przymusu. Natomiast druga grupa to towary luksusowe, w tym drogie alkohole, perfumy, elektronika itp. Te rzeczy raczej znikają za pośrednictwem zorganizowanych grup przestępczych, które uczyniły sobie z tego źródło dochodu" – wyjaśnia Biegaj.

Podobne obserwacje ma Łukasz Grzesik, ekspert ds. zapobiegania kradzieżom sklepowym. Ostrzega również, że pewną formą przyzwolenia jest bierność w przeciwdziałaniu kradzieżom, której konsekwencją będzie coraz większa zuchwałość złodziei.

"Zauważalnym problemem stają się także kradzieże w kasach samoobsługowych, które coraz częściej
wypełniają policyjne notatki. Można powiedzieć, że niektóre grupy złodziei szczególnie upodobały sobie ten sposób pozyskiwania towaru bez płacenia za niego. Problem ten najbardziej dotyka dyskonty, posiadające tego typu kasy" – kontynuuje Grzesik.

Powodem, dla którego kradzież z użyciem kas samoobsługowych stała się tak powszechna, jest niewystarczająca liczba pracowników sklepu i ochroniarzy kontrolujących zachowania klientów. 

Jak przewiduje Robert Biegaj, konsekwencją rosnącej liczby kradzieży będą wyższe ceny w sklepach,
bo branża będzie musiała to sobie zrekompensować i zwyczajnie przerzuci swoje straty na
konsumentów, bo nie będzie miała wyjścia. 

Czytaj więcej:

Sklepy w UK bronią się przed rosnącą liczbą kradzieży

Rośnie liczba kradzieży i ataków w sklepach Co-op. Dziennie notowanych niemal 1 000 incydentów

    Kurs NBP z dnia 06.06.2025
    GBP 5.0867 złEUR 4.2881 złUSD 3.7565 złCHF 4.5696 zł

    Sport