Jaguar Land Rover zapowiada gigantyczną inwestycję w UK. Jej wartość to aż 4 mld funtów

Koncern zapowiedział, że budowa fabryki pochłonie aż 4 mld funtów. Wiadomo już jednak, że część tej kwoty pochodzić będzie bezpośrednio z budżetu państwa.
Fabryka jest opisywana w mediach jako "najważniejsza inwestycja w branży motoryzacyjnej w Wielkiej Brytanii od czasu pojawienia się Nissana w latach 80.".
Grant Shapps just confirmed that the Jaguar Land Rover Tata battery gigafactory was going to be set up in Spain, until the Tories bribed them to do it here, but refused to say how much they paid. pic.twitter.com/3Act0rbVnu
— Femi (@Femi_Sorry) July 19, 2023
Nowa "gigafabryka" będzie jedną z największych w Europie. Produkowane w niej będą akumulatory do pojazdów marki Jaguar Land Rover, takich jak Range Rover, Defender czy Jaguar. W planach jest zaopatrywanie także innych producentów samochodów. Sama produkcja ma ruszyć już w 2026 roku.
Koncern Tata Motors od miesięcy negocjował z brytyjskim rządem zakres pomocy finansowej w zrealizowaniu inwestycji. Alternatywnie rozważano także Hiszpanię, ale ostatecznie to właśnie Wielka Brytania okazała się korzystniejszym wyborem.
Źródła podały, że "zapewniono znaczny poziom dotacji ze strony państwa", uściślając, że chodzi o "dotacje w postaci pieniędzy, zniżek na koszty energii, a także współfinansowania szkoleń i badań". Wielkość pakietu pomocowego nie została ujawniona.
"Ponieważ przejście świata na pojazdy całkowicie bezemisyjne już trwa, ruch ten pomoże naszej gospodarce się rozwinąć i zyskać cenną przewagę technologiczną, jednocześnie tworząc nowe miejsca pracy" - skomentował informację premier kraju Rishi Sunak.
Fabryka akumulatorów od Tata Motors będzie pierwszą tego typu poza Indiami. Jak się uważa, pozytywnie wpłynie ona na cały sektor motoryzacyjny w przestawianiu się na produkcję pojazdów elektrycznych.
Czytaj więcej:
Amazon stawia na "elektryki". Zamierza wymienić całą flotę
Raport: Ceny elektryków w leasingu w UK "mocno zawyżane"
Londyn: Sprzedaż ekologicznych aut tak duża, że zaczęło ich brakować na rynku
Czy kierowcy aut elektrycznych w UK zapłacą nowy podatek drogowy?