Naukowcy: Rząd UK musi przygotować kraj na ekstremalne upały

Naukowcy z LSE zwrócili uwagę, że przedstawiciele władz lokalnych, służb ratunkowych, przedsiębiorstw użyteczności publicznej i sektora transportowego już teraz przyznają, iż "zasoby kraju są na granicy wytrzymałości". "Nie są natomiast gotowe na nadejście jakiejkolwiek fali upałów" - podkreślono.
Załogi karetek pogotowia i straży pożarnej przekazały naukowcom, że fale upałów w lipcu zeszłego roku, gdy temperatury przekroczyły 40 stopni, "wywołały presję, która uniemożliwiła świadczenie normalnych usług". "Kolejne upały po prostu osłabią zdolności do reagowania na sytuacje kryzysowe" - wyjaśniono.

Przewiduje się, że fale upałów w całej Wielkiej Brytanii staną się jeszcze bardziej ekstremalne i częstsze. Najbardziej narażonym regionem kraju ma być południowo-wschodnia Anglia.
Na skutek ubiegłorocznych, 40-stopniowych upałów w niektórych regionach wybuchły pożary na niespotykaną dotąd skalę. Krajowe Biuro Statystyczne oszacowało także, że na skutek wysokich temperatur zmarło ponad 2,8 tys. osób powyżej 65. roku życia i niemal 3,3 tys. poniżej tego wieku.
Naukowcy zauważają, że ludzkie ciało zazwyczaj jest w stanie utrzymać temperaturę ciała tak, aby nie przekroczyła 37 st. C. Dotyczy to jednak wyłącznie osób zdrowych. Wyższe temperatury doprowadzają m.in. do zawałów serca, udarów oraz - najczęściej - odwodnienia organizmu.
"Wielka Brytanie nie ma doświadczenia w tym zakresie, aby móc poradzić sobie samodzielnie z upałami. To musi być absolutny priorytet dla rządu, władz lokalnych, organizacji i całego społeczeństwa" - alarmują naukowcy.
Czytaj więcej:
Ekstremalne warunki pogodowe mogą powodować niewydolność sieci energetycznych w miastach
Bloomberg: Rok 2023 może być rekordowo gorący
Nasilają się susze w Hiszpanii. Hodowcy decydują się na ubój bydła, kościół prosi o modlitwy
Burmistrz Londynu "zniesiony ze sceny" po ataku serca podczas konferencji COP27