Rosyjska tenisistka Kasatkina: Coming out mi pomógł

"Coming out mi pomógł. Po tym wyznaniu po prostu czułam się znacznie lepiej" - przyznała Kasatkina w wypowiedzi dla "The Guardian".
W kilku wywiadach wyemitowanych w lipcu na YouTube Rosjanka skrytykowała inwazję swojego kraju i wojnę na Ukrainie. Jednocześnie ujawniła się jako lesbijka, co było kolejnym odważnym posunięciem. Znając niebezpieczeństwo swoich słów i potencjalne implikacje w ojczyźnie, mimo to odważnie wypowiadała się, opisując wojnę jako koszmar i krytykując stosunek swojego kraju do homoseksualizmu.

Było to ogromne ryzyko, ale Kasatkina uznała, że warto je było podjąć. W poniedziałek w Melbourne Park, szykując się do gry w Australian Open, wyjaśniła, dlaczego nadal zabiera głos, nawet jeśli oznacza to, że nie może zobaczyć się z rodziną.
"Oczywiście, że się martwię. Mam tam wielu przyjaciół i ludzi, których znam z Ukrainy i słyszę historie, o których mi mówią. To bolesne, ponieważ wyobrażam sobie, że jestem na ich miejscu" - wyznała.
Kasatkina mogła zobaczyć się z mamą miesiąc temu na treningu przedsezonowym, ale ojca nie widziała od dwóch lat. Na razie nie ma możliwości, żeby zaryzykowała powrót do domu. "Nigdy nie wiadomo, jak potoczy się sytuacja. Ale zdaję sobie sprawę, że nie trzeba wybiegać zbyt daleko w przyszłość, bo nie wiadomo, co będzie za rogiem. Nie wiemy, co będzie jutro" - dodała.
Daria Kasatkina on her coming out: "That was great because I didn’t face any negativity. This topic is very sensitive, so I was ready for some negative reaction, but there was nothing like that. Some players came to me, they’re still coming to me to say ‘congrats’. That’s nice." pic.twitter.com/RYvu04MgkH
— Mario Boccardi (@marioboc17) January 16, 2023
Ósma zawodniczka rankingu WTA przyznała, że dla większości ludzi ważne jest wsparcie rodziny, przyjaciół. To w ostatnim czasie było utrudnione, gdyż były problemy z podróżowaniem. Najpierw przez Covid-19, potem przez wojnę.
Kasatkina miała świadomość, że jej wypowiedź o związku z Natalią Zabijako, profesjonalną łyżwiarką figurową, nie zostanie dobrze przyjęta w Rosji, gdzie homofobia jest powszechna, a wolności obywatelskie mocno ograniczone. Nie wiedziała jednak, jak pozytywna będzie reakcja innych tenisistów.
"To było wspaniałe, ponieważ nie spotkałam się z żadnymi negatywnymi reakcjami, zwłaszcza ze strony ludzi, których znam. Niektórzy zawodnicy przychodzili do mnie, czasami nadal do mnie przychodzą, żeby powiedzieć "tak, jest spoko" lub "gratulacje". To miłe" – podsumowała.
Czytaj więcej:
WTA Finals: Gauff, Garcia i Kasatkina grupowymi rywalkami Świątek
WTA Finals: Świątek w półfinale, Kasatkina pokonała Gauff
Rankingi WTA i ATP: Świątek wciąż na czele z dużą przewagą, Hurkacz 11.