Brytyjska gospodarka wraca na ścieżkę wzrostu. Podano dane za październik
Według ONS, kraj doświadcza głębokiej recesji i październikowy wzrost należy rozpatrywać w kategoriach "wyjątkowych okoliczności".
Powody do zadowolenia może mieć jednak m.in. branża motoryzacyjna. Ożywienie w sektorze usług w całym kraju, w tym duży wzrost aktywności w branży zdrowotnej (szczepienia przypominające, wizyty u GP i na oddziałach A&E), pozytywnie wpłynęły na sprzedaż samochodów i usług związanych z ich eksploatacją.
NEW
— Ed Conway (@EdConwaySky) December 12, 2022
UK GDP rises 0.5% in October. Follows a 0.6% fall in Sept, mostly caused by the bank holiday around the state funeral for HMQ.
So this figure is a bit stronger than it might at first look.
The broader picture is still consistent with UK heading into recession pic.twitter.com/eqq5EdL7kz
Dobrą passę kontynuuje także branża budowlana, głównie za sprawą licznych przedsięwzięć związanych z budową nowych domów i mieszkań. Rośnie także krajowa produkcja przemysłowa.
W ujęciu trzymiesięcznym - lipiec, sierpień i wrzesień - brytyjskie PKB spadło o 0,3 proc. Jest to odzwierciedleniem obaw o siłę gospodarki i doniesień o "zaciskających pasa" konsumentach i przedsiębiorcach. Skala inflacji w kraju jest najwyższa od 41 lat.
Bank of England przekazał już w zeszłym miesiącu, że gospodarka "prawdopodobnie znajduje się już w recesji" i stan ten może potrwać do końca 2023 r. Jeśli dane za listopad i grudzień wykażą spadek PKB, będzie to drugi z rzędu kwartał spadków, co spełni definicję recesji.
Ekonomiści stwierdzili, że październikowe dane nie zmieniają w żaden sposób ogólnego obrazu spowalniającej gospodarki. David Bharier, szef badań w British Chambers of Commerce zwrócił uwagę, iż "zaufanie w biznesie znacznie spada".
GDP grew 0.5% in October, following a fall of 0.6% in September.
— Office for National Statistics (ONS) (@ONS) December 12, 2022
However, over the last three months as a whole, the economy fell 0.3%.
➡️ https://t.co/lwx4LuzmjP pic.twitter.com/YBmr67b2ln
Podkreślił, że "firmy z trudem radzą sobie z rosnącymi cenami i rachunkami za energię, a także zmagają się z podwyżkami podatków i rosnącymi kosztami pożyczek".
"Jeśli rząd nie pomoże stworzyć stabilnego środowiska umożliwiającego firmom inwestowanie, Wielka Brytania stanie w obliczu długoterminowej utraty konkurencyjności" - ocenił ekspert.
Czytaj więcej:
Do UK nadciąga recesja, która może potrwać 2 lata
UE, strefa euro i większość państw członkowskich w obliczu recesji
Przybywa Holendrów, którym brakuje na jedzenie. "Cały tydzień jedzą tylko naleśniki"
Finlandia potrzebuje pracowników z zagranicy. "Inaczej nie będzie to już kraj dobrobytu"
Goldman Sachs: Chiny prześcigną gospodarkę USA już w 2035 roku