Niemcy: Lotnisko w Berlinie czasowo wstrzymało loty z powodu protestu aktywistów ekologicznych

"Letzte Generation" poinformowała, że protestujący na lotnisku w Berlinie członkowie grupy klimatycznej wzywali do rezygnacji z podróży samolotami, a rząd Niemiec do zaprzestania subsydiowania linii lotniczych.
Według policji federalnej dwie kilkuosobowe grupy dostały się wczoraj po południu na teren lotniska, a aktywiści transmitowali akcję na żywo na Twitterze. Można było ich zobaczyć, jak krótko po godzinie 16 przecięli ogrodzenie i weszli na teren lotniska.
Aktuell blockieren Unterstützer:innen der Letzten Generation das Rollfeld des BER.
— Letzte Generation (@AufstandLastGen) November 24, 2022
Einige haben sich auf dem Asphalt festgeklebt, andere fahren mit Rad über den Rangierbereich und bringen so den Flugverkehr zum Erliegen. Vor dem Betreten des BER informierten sie die Polizei. pic.twitter.com/c6UGVfPDI9
Rzecznik portu lotniczego poinformował, że policja zatrzymała aktywistów, ale pasy startowe były jeszcze przez jakiś czas zamknięte, aby personel lotniska mógł sprawdzić i wykluczyć obecność kolejnych osób. Po ok. dwóch godzinach ruch lotniczy został wznowiony.
Nie wiadomo, ile lotów zostało zakłóconych przez to wydarzenie.
Na blokadę z oburzeniem zareagowali politycy. "Blokada lotniska BER to nowa eskalacja absolutnie nie do przyjęcia. Działania te niszczą ważną dla walki ze zmianami klimatu akceptację społeczną" - napisała na Twitterze minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser.
Den Flughafen #BER zu blockieren,ist eine erneute Eskalation & absolut inakzeptabel. Ich danke der Bundespolizei für ihr schnelles &entschiedenes Einschreiten gegen diese Straftäter. Diese Aktionen zerstören wichtige gesellschaftliche Akzeptanz für den Kampf gegen den Klimawandel
— Nancy Faeser (@NancyFaeser) November 24, 2022
Minister transportu Volker Wissing wezwał do zdecydowanych działań przeciwko takim zachowaniom. Prawo do demonstracji jest prawem podstawowym, ale akcje stają się "coraz bardziej pozbawione skrupułów" - oznajmił polityk za pośrednictwem rzecznika. Społeczeństwo nie może akceptować takich zachowań. Państwo konstytucyjne musi "podjąć zdecydowane działania" przeciwko niemu - głosi oświadczenie Wissinga.
Minister spraw wewnętrznych Brandenburgii Michael Stuebgen podkreślił, że nic nie może usprawiedliwić tej akcji. "Stoję na stanowisku, że każdy, kto celowo naraża innych na niebezpieczeństwo dla swojego światopoglądu, nie jest aktywistą, lecz przestępcą" - oznajmił polityk, cytowany przez telewizję ARD.
Climate activists glued themselves to a runway for 90 minutes at Berlin's Brandenburg airport, forcing officials to divert over a dozen flights.
— Saba_Khalid (@saba__khalid7) November 25, 2022
They rode bikes in the area to protest air travel, asking the public to stop traveling by air due to carbon emissions.#ClimateAction pic.twitter.com/Mz5N8XBokW
Lider regionalnej grupy partii CSU Alexander Dobrindt mówił o "nowej eskalacji". "Wdzierając się do strefy bezpieczeństwa i zajmując płytę lotniska, narażają nie tylko siebie, ale także setki pasażerów w powietrzu i na ziemi na ogromne niebezpieczeństwo, a poza tym powodują znaczne szkody ekonomiczne. Jest to absolutnie nie do przyjęcia i wymaga twardej reakcji ze strony państwa prawa" - stwierdził Dobrindt.
W ostatnich tygodniach działacze "Ostatniego Pokolenia" wielokrotnie blokowali ruch drogowy, przyklejali się do obrazów w muzeach, a w tym tygodniu do pulpitu dyrygenckiego w hamburskiej Elbphilharmonie - przypomina ARD. Ich celem jest zwrócenie uwagi opinii publicznej na konsekwencje zmian klimatu i wezwanie polityków do działania.
W niedawnym sondażu 86 procent respondentów uznało, że protesty przyniosły efekt odwrotny do zamierzonego.
Czytaj więcej:
Aktywiści klimatyczni na celowniku londyńskiej policji
Aktywiści z grupy Just Stop Oil wstrzymują protesty na drogach
Londyn: Ekoaktywiści zaatakowali 13 budynków firm, które powiązane są z przemysłem paliwowym
Aktywiści Animal Rebellion okupowali stoliki w restauracji Gordona Ramsaya