Menu

Niemcy to "dziecko stwarzające problemy", które nie radzi sobie z kryzysem

Niemcy to "dziecko stwarzające problemy", które nie radzi sobie z kryzysem
Christian Lindner nie ukrywa, że z niemiecką gospodarką nie jest najlepiej... (Fot. JOHN MACDOUGALL/AFP via Getty Images))
Minister finansów Christian Lindner (FDP) podczas dorocznego spotkania Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego (MFW) w Waszyngtonie przyznał, że Niemcy radzą sobie z obecnym kryzysem gorzej niż wiele innych krajów uprzemysłowionych – komentuje tygodnik 'Spiegel'.

"Waszyngton jest świadkiem zmiany roli Niemiec na globalnej scenie. Do niedawna kraj ten był postrzegany jako europejski motor wzrostu, jako modelowa gospodarka, która wzorowo przetrwała pandemię koronawirusa" – podkreśla "Spiegel". Obecnie - według niemieckiego tygodnika - RFN przejmuję rolę "dziecka stwarzającego problemy".

Wzrost niemieckiej gospodarki za ten rok to około 1,5 proc. – oszacowali ekonomiści MFW. W 2023 roku Niemcy może czekać nawet recesja, a gospodarka skurczy się o 0,3 proc. - bardziej niż w jakimkolwiek innym kraju, oprócz Rosji.

Jak wskazuje tygodnik, bez wątpienia wzrost Niemiec zdusiła wojna na Ukrainie i wynikający z niej wzrost cen energii. "To awaryjne hamowanie ma konsekwencje dla wizerunku Niemiec w świecie" – dodaje "Spiegel" i zauważa, że podobnie jak ostatnio w Brukseli, także w Waszyngtonie Niemcy krytykowane były za chęć przeznaczenia 200 mld euro na tarczę ochronną przed wysokimi cenami energii.

Dwucyfrowy wzrost cen nie był widziany w Niemczech od czasów II wojny światowej. Inflacja we wrześniu 2022 r. wyniosła tam 10 proc. (Fot. Getty Images)

"Partnerzy, zwłaszcza z krajów UE, skarżą się, że RFN egoistycznie wykorzystuje swobodę finansową, której oni nie mają. To stawia ich w niekorzystnej sytuacji. Na przykład przy zakupie gazu na wolnym rynku inni nie są w stanie przelicytować ofert niemieckich" – zauważa "Spiegel".

MFW przestrzegł też niemiecki rząd przed zbytnią hojnością na rynku wewnętrznym. "Dzięki pakietom ratunkowym rząd federalny hojnie rozdziela swoją pomoc wśród ludzi, brane są pod uwagę osoby o niskich zarobkach, ale także osoby o wysokich dochodach" – pisze tygodnik, zauważając, że Lindner nie poczuł się adresatem krytyki płynącej z Waszyngtonu.

Przez lata zarzucano Niemcom, że za dużo eksportują, a importują za mało. Teraz uległo to zmianie, ponieważ "nadwyżki w bilansie niemieckiego eksportu stopiły się jak śnieg w wiosennym słońcu"- komentuje ten jeden z największych i najbardziej wpływowych niemieckich tygodników, wyjaśniając, że Niemcy muszą teraz wydawać znacznie więcej pieniędzy na swój import, niż zarabiają na eksporcie – co wynika z wysokich cen energii. 

Czytaj więcej:

Niemcy: Inflacja na poziomie 10 proc., ale zdaniem konsumentów jest trzykrotnie wyższa

Niemcy: Rząd spodziewa się w 2023 roku recesji i wzrostu inflacji

    Kurs NBP z dnia 17.06.2025
    GBP 5.0138 złEUR 4.2750 złUSD 3.7005 złCHF 4.5527 zł

    Sport