Londyn: Autonomiczne promy mogą wkrótce pływać po Tamizie

Autonomiczny norweski prom, milliAmpere 2, obecnie kursuje testowo po wodach w centralnej Norwegii w Trondheim, 500 mil na północ od Oslo, jeszcze do połowy października. Jest to pierwszy tego typu prom z napędem elektrycznym, pływający po miejskich akwenach.
Użytkownicy mogą przetestować tę nową technologię, zaś naukowcy z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii badają ich wrażenia, mając na uwadze plan uruchomienia takich promów komercyjnie w najbliższej przyszłości.
Prom pasażerski może pomieścić do 20 osób, ale podczas testów liczba ta jest ograniczona do 12. Na pokładzie zainstalowanych jest szereg czujników, dalmierzy, kamer, laserowych systemów wizyjnych i radarów, podczas gdy operator na lądzie pozostaje w gotowości, aby udzielić jednostce pomocy w nagłych wypadkach.
Technologia ta może posłużyć do zmniejszenia zatłoczenia w miastach, które są poprzecinane szlakami wodnymi, jak np. w Londynie, Paryżu i Stambule.
For the the first time a self-propelled electric passenger ferry has been put into trial operation along urban waterways ð
— NTNUnorway (@NTNUnorway) September 22, 2022
You can try it too - in Trondheimhttps://t.co/vSNzRz07iE
Podobno Francja znalazła się wśród krajów, które wyraziły zainteresowanie zakupem promów, z zamiarem wykorzystania ich na Sekwanie podczas igrzysk w 2024 roku, kiedy to miasto spodziewa się wzrostu liczby odwiedzających.
Z kolei sąsiad Norwegii, Szwecja, już wykonała ten krok. Latem 2023 roku firma Zeabuz i norweska firma promowa Torghatten uruchomią samobieżny prom na drogach wodnych Sztokholmu, kursujący pomiędzy dzielnicami Södermalm i Kungsholmen.
Tymczasem wprowadzenie samojezdnego promu na tak ruchliwą rzekę jak Tamiza może okazać się znacznie większym wyzwaniem. Podczas gdy nie jest to już tak ruchliwy szlak komunikacyjny jak kiedyś w czasach świetności Wielkiej Brytanii, to ta najdłuższa rzeka w Wielkiej Brytanii nadal jest miejscem znacznego ruchu, jak również sporych pływów i sporadycznych dużych wahań poziomu wody.
Promy obsługiwane przez Ubera i inne firmy pływają już po rzece, ale zwykle kursują one dość szybko i na dłuższych dystansach niż milliAmpere, który ze względu na swoje niewielkie rozmiary wydaje się być bardziej przystosowany do realizowania usług na całym odcinku rzeki.
Czytaj więcej:
Minister transportu: "Londyn potrzebuje autonomicznego metra takiego jak w Paryżu"
Brytyjski rząd chce dopuszczenia w pełni autonomicznych samochodów do 2025 roku