Jeremy Clarkson: Dzisiejsza "bezużyteczna" młodzież jest większym problemem niż Putin
W swoim najnowszym felietonie Clarkson postanowił ponarzekać na współczesnych nastolatków, obwiniając ich o to, że "chcą sami decydować o określaniu własnej płci" i że są rzekomo przyczyną konieczności powołania policji internetowej.
"Wiem, że każdy starszy człowiek od zarania dziejów przewraca oczami z rozpaczy nad wybrykami i zachowaniem młodych ludzi, ale jestem szczerze przekonany, że dzisiejsi nastolatkowie są o wiele bardziej beznadziejni niż cokolwiek, co ludzkość kiedykolwiek stworzyła" - napisał w "Sunday Times".
Dziennikarz obawia się, że sytuacja jeszcze się pogorszy podczas obecnego kryzysu kosztów utrzymania, "ponieważ kiedy mamy setki tysięcy młodych, którzy, ku swojemu zaskoczeniu, nie dostaną od rządu na przykład dachu nad głową, to może dojść do serii kradzieży".
Zdaniem Clarksona, współczesna młodzież już na zawsze pozostanie beznadziejna, co napawa go niepokojem, bo "kiedy my będziemy starzy, to oni będą rządzić".
Jeremy Clarkson słynie z wyrażania wyrazistych poglądów w swoich felietonach. Wcześniej np. skrytykował Borysa Johnsona za "tolerowanie chamstwa" i wyraził obawy o "niepokojąco zamierający" Londyn.
Czytaj więcej:
Jeremy Clarkson namawia do emigracji do Polski