Boris Johnson zapewnia o dalszym wsparciu rządu w obliczu rosnących kosztów utrzymania
Ustępujący premier podkreślił, że wsparcie rządowe dla gospodarstw domowych będzie kontynuowane, a jego następca na stanowisku premiera (niezależnie czy zostanie nim Liz Truss czy Rishi Sunak) zadba o nowe środki finansowe w ramach dalszego pakietu wsparcia.
Wypowiedzi Johnsona są następstwem ogłoszonej przez Ofgem podwyżki limitu cen dla około 24 milionów gospodarstw domowych w Anglii, Szkocji i Walii, oznaczającego wzrost wysokości przeciętnego rocznego rachunku z 1 971 do 3 549 funtów.
Tymczasem na razie trzeba poczekać, aby dowiedzieć się, na jaką formę pomocy mozna liczyć, kiedy nowy premier zastąpi ustępującego Johnsona na Downing Street.
Kandydatka na premiera - Liz Truss - rzekomo wykluczyła możliwość udzielania dalszego bezpośredniego wsparcia dla wszystkich gospodarstw domowych w postaci dopłat do rachunków za energię.
Oznacza to, że nie będzie brała pod uwagę kolejnych programów, takich jak £400 rabatu na rachunki za energię, które trafią do każdego gospodarstwa domowego w Wielkiej Brytanii – donosi BBC, powołując się na źródła w jej sztabie wyborczym.
Zamiast tego Truss rozważa wprowadzenie ukierunkowanego wsparcia dla gospodarstw domowych o niższych dochodach i obniżenie podatków - jako rozwiązania mającego na celu złagodzenie kryzysu związanego z kosztami utrzymania.
Jej konkurent w wyścigu o przywództwo w partii - Rishi Sunak, który ogłosił program rabatu £400 w maju, kiedy był ministrem finansów - zobowiązuje się z kolei do udzielania bardziej bezpośredniego wsparcia, jeśli zostanie premierem.
Ponadto jego zespół nazwał ogłoszony przez Truss plan obniżenia podatku VAT o 5% "regresywnym" i ocenił, że będzie wiązało się to z wysokimi kosztami rzędu kilkudziesięciu miliardów funtów.
Only 3 days to go in the @Conservatives leadership election
— Rishi Sunak (@RishiSunak) August 30, 2022
As Prime Minister, I will grip inflation, help people with the cost of living and deliver on our Brexit opportunities
ð³️Cast your vote online now!#Ready4Rishi pic.twitter.com/pWL6ffEjfc
Paul Johnson, dyrektor Instytutu Badań Fiskalnych, stwierdził, że 5-procentowa obniżka VAT jest "niewłaściwa" i grozi wzrostem inflacji. Przestrzega on również przed obniżaniem podatku dochodowego.
Tymczasem David Cox - dyrektor naczelny London Energy Consulting - stwierdził, że rząd musi wygospodarować z budżetu większe środki pieniężne, aby "pomóc ludziom przejść przez ten kryzys", zarzucając politykom "bagatelizowanie" problemu.
Czytaj więcej:
Sondaż: 32 proc. Brytyjczyków ma problem z płaceniem rachunków za energię
UK: W przyszłym roku rachunki za energię mogą być wyższe niż raty kredytu hipotecznego
Ofgem podał, o ile od października wzrosną rachunki za energię w UK
Podwyżka cen energii w UK: Co robić, gdy nie jest się w stanie płacić rachunków?
Minister finansów UK: Nawet klasa średnia potrzebuje pomocy w związku ze wzrostem cen energii
Premier Johnson: Mimo wzrostu cen energii nie wolno ustąpić Putinowi