Menu

Kultowe brytyjskie danie zagrożone. "Kryzys nikogo nie oszczędza"

Kultowe brytyjskie danie zagrożone. "Kryzys nikogo nie oszczędza"
Czy to już koniec "fish and chips" na Wyspach? (Fot. Getty Images)
Punkty serwujące rybę z frytkami stoją w obliczu 'kryzysu, jakiego jeszcze nie było' z powodu rosnących kosztów - ostrzegł branżowy ekspert z National Federation of Fish Frier (NFFF). 

Reklama
Reklama

Lokale sprzedające kultowe "fish and chips" mierzą się obecnie nie tylko z rosnącymi cenami prądu, ale także oleju słonecznikowego i samych ryb.

Organ NFFF wezwał rząd do "niezwłocznego obniżenia podatku VAT i wprowadzenia pakietów pomocy finansowej".

Przedstawiciele zrzeszenia zamierzają jutro spotkać się z ministrami, aby uzgodnić dalsze kroki i "dać do zrozumienia, jak trudna jest sytuacja".

"Ludzie szukają oszczędności i nie chodzą już do lokali fish and chips tak często" - alarmuje jeden z przedstawicieli branży.

Inny - Craig Williams - który prowadzi lokal w pobliżu Weston-super-Mare ocenił, że "sytuacja jest gorsza niż w czasie pandemii". "Wtedy przynajmniej ludzie mieli pieniądze" - ocenił.

Jak ocenia organ NFFF, większość punktów z "fish and chips" znacznie podnosi ceny, ale wciąż ponosi straty.

Sam rzecznik rządu przekazał, że "wspiera firmy każdej wielkości poprzez cięcia i ulgi podatkowe".

Czytaj więcej:

W Wielkiej Brytanii może wkrótce zabraknąć oleju słonecznikowego

Właściciele punktów fish&chips w UK szukają pomocy w Norwegii

Chiny: Władze badają złowione ryby i owoce morza pod kątem koronawirusa

Hiszpania: Inwazyjne algi kolonizują Morze Śródziemne. Wpływają na turystykę i rybołówstwo

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 28.11.2024
    GBP 5.1751 złEUR 4.3085 złUSD 4.0907 złCHF 4.6238 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama