"Przypadek Islandii to dowód, że szczepienia działają"
W ciągu ostatniego miesiąca na Islandii odnotowano 2 847 nowych infekcji koronawirusem - w większości przypadków odpowiadał za nie nowy wariant Delta.
Jak zwracają uwagę media, to najwyższa liczba nowych infekcji w Islandii od początku pandemii. Zdecydowana większość zarażonych przechodzi jednak infekcję łagodnie i nie wymaga hospitalizacji.
Oficjalne dane wskazują, że tylko 3 proc. z 1 239 zarażonych Islandczyków wymagało obecności w szpitalu. Nie odnotowano ani jednego zgonu.
"Islandia jest dowodem na to, że szczepienia działają" - ocenił Carlos del Rio z Emory School of Medicine.
Do danych tych odniósł się także epidemiolog Brandon Guthrie z University of Washington. Ocenił on, że "spadek liczby zgonów bądź poważnych powikłań w kontekście rosnącej liczby zakażeń powinien być widziany jako częściowe zwycięstwo".
Islandia znajduje się obecnie na 4. miejscu na liście krajów z największym odsetkiem zaszczepionych. Według aktualnych danych, obie dawki szczepienia przyjęło już 70,6 proc. mieszkańców. W Wielkiej Brytanii odsetek podwójnie zaszczepionych mieszkańców - według danych z 15 sierpnia - wynosi 77 proc.
Czytaj więcej:
Anglia: Przepustki krajowe dla podwójnie zaszczepionych dodane do appki NHS
Anglia: W ciągu tygodnia szczepienia dla wszystkich 16- i 17-latków