Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

"Independent": Ucieczka Cimanouskiej pokazuje, jak bardzo Białoruś odstaje od Europy

"Independent": Ucieczka Cimanouskiej pokazuje, jak bardzo Białoruś odstaje od Europy
Białoruska sprinterka, która została przez władze swojego kraju odsunięta od udziału w igrzyskach, boi się wrócić na Białoruś. (Fot. Getty Images)
Historia ucieczki Krysciny Cimanouskiej niczym z czasów zimnej wojny pokazuje jak bardzo Białoruś odstaje od współczesnej Europy, a także jak daleką drogę przeszła od tego czasu Polska - komentuje brytyjski dziennik 'Independent'. Białoruska sprinterka, która została przez władze swojego kraju odsunięta od udziału w igrzyskach, jutro poleci z Japonii do Polski.
Reklama
Reklama

"Ze wszystkich niepożądanych incydentów, które można było przewidzieć na igrzyskach w Tokio, scenariusz jakby prosto z czasów zimnej wojny był na bardzo dalekim miejscu na liście. A jednak taki jest charakter tego, co się wydarzyło" - pisze publicystka "Independent" Mary Dejevsky.

Wskazuje ona, że od czasu upadku komunizmu w Europie i rozpadu Związku Sowieckiego nie zdarzały się przypadki, by czołowy sportowiec z tej części świata szukał schronienia przed swoim krajem ojczystym podczas igrzysk olimpijskich. Przypomina, że w przeszłości wiele razy wyjazdy zespołów sportowych czy artystycznych z Europy Środkowo-Wschodniej za żelazną kurtynę kończyły się tym, że jakiś członek ekipy znikał w tajemniczych okolicznościach, a często dana osoba przez lata planowała, jak wykorzystać to, co wydawało się jej jedyną szansą na wolność osobistą, twórczą czy ekonomiczną.

"W dzisiejszych czasach to głównie kubańscy baseballiści, pragnący pozostać w Stanach Zjednoczonych, są ostatnim echem tego szczególnego aspektu zimnej wojny" - pisze Dejevsky. Zaznacza jednak, że w przeciwieństwie do wielu zimnowojennych ucieczek, nic nie wskazuje, że by Cimanouska przybyła do Japonii z planem ucieczki i wydaje się, że taki obrót spraw był raczej wynikiem okoliczności, w których zbiegło się niezadowolenie zawodowe i polityczne.

"Jednocześnie to, co wydarzyło się w Tokio - na marginesie tych surrealistycznych pandemicznych igrzysk - uwypukla zarówno to, jak bardzo świat zmienił się w ciągu ostatnich 35 lat, jak i to, jak bardzo Białoruś od tego odstaje, przynajmniej w Europie" - pisze publicystka "Independent".

"Sama myśl, że Polska zaoferuje schronienie uciekinierom, był wtedy nie do wyobrażenia, ponieważ Polska była członkiem, choć niechętnym, bloku wschodniego, a Białoruś była republiką składową Związku Sowieckiego. Teraz są to dwa państwa należące do przeciwstawnych bloków, a nie tylko Polska, lecz także Litwa i Ukraina stały się miejscami schronienia dla wielu działaczy i sympatyków opozycji na Białorusi. Należy do nich liderka opozycji w zeszłorocznych wyborach prezydenckich Swiatłana Cichanouska, która przebywa na wygnaniu w Wilnie" - wskazuje.

Dejevsky ocenia, że choć masowe protesty, które Białorusini zorganizowali przed rokiem po wyborach prezydenckich, w których Alaksandr Łukaszenka zapewnił sobie szóstą kadencję prezydencką, straciły na sile, to wydarzenia w Tokio sugerują, że to jeszcze nie koniec. "Dla setek aktywistów przebywających obecnie w więzieniach lub na wygnaniu osobisty bunt Cimanouskiej - i reakcja władz - dostarcza nie tylko wglądu w to, jaka rewolta kipi pod represyjną powierzchnią, ale także dowód, że ona się jeszcze nie skończyła" - konkluduje.

Tymczasem Białoruska Fundacja Solidarności Sportowej poinformowała dzisiaj, że jutro Cimanouska poleci z Japonii do Polski. "Poleci z Tokio, bezpośrednim lotem do Warszawy 4 sierpnia" - przekazał prezes fundacji, Aleksandr Opiejkin. Potwierdził, że sprinterka wczoraj otrzymała polską wizę humanitarną, a Fundacja pomogła jej nabyć bilety do Warszawy.

Źródło w Fundacji, która wspiera białoruskich sportowców represjonowanych za poglądy polityczne, poinformowało, że Cimanouska planuje złożyć wniosek o azyl w Niemczech lub Austrii. "Jest młodą sportsmenką, odnoszącą sukcesy i oczywiście chciałaby kontynuować karierę, więc będzie potrzebować pomocy w treningu i rozwoju" - wskazał Opiejkin.

Cimanouska oświadczyła w niedzielę, że w związku z krytyką działań władz sportowych swojego kraju, została odsunięta od udziału w igrzyskach, a funkcjonariusze próbowali ją zmusić do wylotu na Białoruś przez Stambuł.

Wczoraj biegaczka, która dzień wcześniej zgłosiła się na policję na lotnisku i w efekcie nie wyleciała z Tokio, otrzymała w ambasadzie RP polską wizę humanitarną. Polscy dyplomaci zaoferowali jej opiekę i pomoc w podróży do Polski. Jeszcze w niedzielę w Tokio pomocy udzielili jej pracownicy japońskiego MSZ, sprawą zajął się MKOl. 

Czytaj więcej:

Szef Ryanair: "Białoruś z premedytacją naruszyła przepisy lotnicze"

Liderka białoruskiej opozycji wzywa UK do dalszych sankcji przeciw Łukaszence

Unijne źródło: Jest zielone światło dla sankcji na Białoruś za incydent z samolotem

EU nałoży nowe sancje na Białoruś. Uderzą w gospodarkę reżimu

Tokio 2020: Odsunięta od startu białoruska lekkoatletka otrzymała wizę w Polsce

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 26.04.2024
    GBP 5.0414 złEUR 4.3225 złUSD 4.0245 złCHF 4.4145 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama