£750 tys. kary dla Vue po tragicznej śmierci widza w kinie
Jak usłyszała rada przysięgłych jeszcze w maju 2019 r., u 24-latka doszło do zatrzymania akcji serca, gdy podnóżek przygniótł mu szyję. Do incydentu doszło w marcu 2018 r. w kompleksie kinowym Star City w Birmingham, w którym zainstalowano specjalne fotele dla klientów "premium", które były dodatkowo płatne.
Mężczyzna miał schylić się pod fotel w poszukiwaniu kluczy i telefonu, które mu upadły. Jego szyję przygniótł podnóżek, którego nie można było podnieść ręcznie. Żona 24-latka - Ayesha Sardar - w akcie desperacji próbowała podnieść część krzesła, która uwięziła jej męża, ale nie było to możliwe.
Jak donoszą media, mężczyznę ostatecznie udało się uratować po wyswobodzeniu go i przeprowadzeniu resuscytacji. Obrażenia mózgu były jednak tak poważne, że zmarł tydzień później.
"Zmarł w wypadku, który nigdy nie powinien się wydarzyć" - przekazała sędzia Heidi Kubik, ogłaszając grzywnę dla grupy Vue Entertainment.
Podkreśliła, że tragedia mogła dotknąć wielu gości kina, a powodem był "całkowity brak oceny ryzyka". Dochodzenie wykazało także, że problem dotyczył jedynie niektórych modelów foteli, podczas gdy inne umożliwiały ręczne podniesienie podnóżka.
Grupa Vue Entertainemnt - poza grzywną w wysokości £750 tys. - będzie musiała dodatkowo pokryć koszty sądowe w wysokości 130 tys. Firma nie będzie odwoływać się od wyroku i przyznała się do zarzutów. Podkreśliła, że "nie dokonała odpowiedniej i wystarczającej oceny ryzyka szeregu wadliwych siedzeń".
"Wszystkie rozkładane fotele tego typu zostały usunięte z naszych kin i podjęliśmy wszelkie możliwe kroki, aby wyciągnąć z wnioski z incydentu i zapewnić, że się nie powtórzy" - przekazał rzecznik kinowego giganta.
Czytaj więcej:
Kinowy gigant w UK z problemami. Może zamknąć wszystkie kina
Cineworld przygotowuje się do otwarcia kin dzięki umowie z Warner Bros