90-letnia Brytyjka pierwszą osobą zaszczepioną przeciw Covid-19
"Czuję się zaszczycona, że mogę być pierwszą osobą zaszczepioną przeciwko Covid-19. To najlepszy prezent urodzinowy, jakiego mogłabym sobie życzyć, ponieważ oznacza, że mogę w końcu cieszyć się możliwością spędzenia czasu z rodziną i przyjaciółmi w nowym roku, po tym jak przez większą część tego roku byłam sama" - przyznała po przyjęciu szczepionki Keenan, która za tydzień obchodzić będzie 91. urodziny.
Szczepienie odbyło się w szpitalu w Coventry w środkowej Anglii, zaś zastrzyk o godz. 6:31 miejscowego czasu zrobiła pielęgniarka z Filipin. Keenan, która pochodzi z Enniskillen w Irlandii Północnej, była sprzedawczynią w sklepie jubilerskim, a przeszła na emeryturę dopiero cztery lata temu. Ma córkę, syna i czworo wnuków.
Wielka Brytania jest pierwszym krajem świata, w którym szczepionka opracowana przez firmy Pfizer i BioNTech wchodzi do użytku. Szczepienia będą początkowo odbywać się w ok. 70 szpitalach na terenie całego kraju, a w pierwszej kolejności zaszczepione będą osoby powyżej 80. roku życia i niektórzy pracownicy służby zdrowia i opieki społecznej. Szczepienia są darmowe i nieobowiązkowe, ale władze bardzo do nich zachęcają, przekonując, że są one kluczem do powrotu do normalnego życia.
"Dzisiejszy dzień stanowi ogromny krok naprzód w walce Wielkiej Brytanii z koronawirusem" - oświadczył premier Boris Johnson. "Będziemy patrzeć wstecz na dzisiejszy dzień jak na dzień zwycięstwa, kluczowy moment w naszej walce z tą straszną chorobą" - dodał minister zdrowia Matt Hancock.
Obaj mają nadzieję, że masowy program szczepień okaże się sukcesem, co przynajmniej w pewnym stopniu zmieni ocenę działań rządu w walce z epidemią, które były, szczególnie w pierwszej jej fazie, postrzegane jako spóźnione i chaotyczne. W Wielkiej Brytanii z powodu Covid-19 zmarły dotychczas 61 434 osoby, co jest piątym najwyższym bilansem na świecie i najwyższym w Europie.
2 grudnia niezależna od rządu agencja ds. regulacji leków MHRA wydała zgodę na dopuszczenie do użycia szczepionki stworzonej przez amerykański koncern farmaceutyczny Pfizer i niemiecką firmę BioNTech, a dzień później pierwsza partia dostarczona została z Belgii, gdzie jest wytwarzana, do Wielkiej Brytanii. Testy kliniczne wykazały, że szczepionka daje 95-procentową skuteczność w ochronie przed Covid-19.
Brytyjski rząd zawarł umowę na zakup 40 milionów dawek szczepionki, co wystarczy dla 20 milionów osób, bo do zapewnienia ochrony potrzebne są dwie dawki przyjęte w odstępie 21 dni. Początkowo rząd liczył, że jeszcze przed końcem roku otrzyma 10 milionów dawek, ale z powodu problemów z ich produkcją najprawdopodobniej będą to 4 miliony. Hancock zapowiadał, że w pierwszym tygodniu dostępnych będzie 800 tysięcy.
Zgodnie z ogłoszoną w zeszłym tygodniu przez rządową komisję ds. szczepień kolejnością, na początku prawo do szczepień mieli mieć mieszkańcy domów opieki nad seniorami i ich opiekunowie, dalej wszystkie osoby powyżej 80. roku życia oraz pracownicy służby zdrowia i opieki społecznej na pierwszej linii walki z wirusem, osoby powyżej 75. roku życia, osoby powyżej 70. roku życia i osoby szczególnie podatne na zachorowanie na Covid-19, osoby powyżej 65. roku życia i wszystkie osoby w wieku 16-64 lat, które cierpią na choroby zwiększające ryzyko śmiertelności, a następnie kolejno osoby powyżej 60., 55. i 50. roku życia. Wszystkie te grupy priorytetowe stanowią około jednej czwartej populacji Wielkiej Brytanii, ale jak się uważa, obejmują one 90-99 proc. zagrożonych zgonem z powodu Covid-19.
Jednak ze względu na konieczność przechowywania szczepionek w temperaturze -70 stopni C oraz to, że są one transportowane w opakowaniach po 975 dawek, szczepienia na razie odbywać się będą tylko w szpitalach, zatem w pierwszej kolejności dostaną je osoby powyżej 80. roku życia. Dopiero gdy MHRA wyda wytyczne na temat rozdzielania opakowań i ich transportu w odpowiedni sposób, co powinno nastąpić w połowie grudnia, będzie można rozpocząć szczepienia w poszczególnych domach opieki. Docelowo mają się one odbywać także w specjalnie tworzonych centrach szczepień w takich miejscach jak hale konferencyjne czy duże obiekty sportowe.
Dodatkowe problemy logistyczne mogą powstać po 1 stycznia, jeśli nie uda się zawrzeć umowy handlowej między Wielką Brytanią a Unią Europejską, co wydaje się być coraz bardziej realnym scenariuszem. Skutkiem tego będą najprawdopodobniej długie kolejki do punktów odprawy celnej. Brytyjski rząd zapewnia jednak, że jest przygotowany na taką sytuację i są opracowane plany, by szczepionki były sprowadzane z Belgii samolotami wojskowymi.
Czytaj więcej:
UK pierwszym krajem na świecie, który dopuścił szczepionkę Pfizera
Sondaż: 57 proc. Brytyjczyków chce się zaszczepić przeciw Covid-19
50 szpitali w UK otrzyma dziś pierwsze szczepionki
Królowa Elżbieta II "wkrótce zaszczepi się przeciw Covid-19"
Szczepionka na Covid-19 również dla dzieci? Pfizer bada 12-latków
Mieszkańcy UK otrzymają fizyczny dokument potwierdzający zaszczepienie
UK: Wojsko pomoże w transporcie szczepionki w razie braku umowy z UE