Cookie Consent by Privacy Policies Generator website
Menu

Hiszpańskie służby: Rodzina i znajomi groźnym źródłem zakażeń

Hiszpańskie służby: Rodzina i znajomi groźnym źródłem zakażeń
Niektórzy do minimum ograniczyli m.in. wyjścia do placówek gastronomicznych. (Fot. Getty Images)
Służby sanitarne hiszpańskich wspólnot autonomicznych przestrzegają, że małe grupy rodzinne oraz znajomych mogą być groźnym źródłem zakażeń koronawirusem. Dotychczas zdecydowana większość wspólnot nie zdecydowała się na zamknięcie restauracji i barów.
Reklama
Reklama

Przykładem są regiony Madrytu, Murcji i Asturii, gdzie na razie nie wprowadzono znacznych ograniczeń w działaniu lokali gastronomicznych. Służby sanitarne wspólnot wskazują tymczasem, że małe grupy, takie jak rodziny i znajomi, mogą być groźnym źródłem zakażenia.

Elena Andradas ze służb sanitarnych wspólnoty autonomicznej Madrytu przekazała w radiu Cadena Ser, że w ostatnich tygodniach odnotowano wiele zakażeń pomiędzy znajomymi i członkami rodzin.

"Podczas soboty rodzina spotyka się z częścią większego familijnego kręgu, np. z dziadkami. W kolejnym dniu widzi się z dalszymi krewnymi. W taki sposób wirus rozprzestrzenia się na terenie stołecznej aglomeracji" - odnotowała Andradas.

Zdania wśród obywateli są podzielone. Niektórzy twierdzą, że unikanie tłumów i przestrzeganie wytycznych wystarczą, aby nie zachorować na Covid-19. Zaznaczają też, że epidemia wcale nie musi oznaczać rozbratu z restauracjami.

W ostatnich tygodniach odnotowano wiele zakażeń pomiędzy znajomymi i członkami rodzin. (Fot. Getty Images)

Carlos, stały bywalec restauracji w prowincji Huelva, na południowym zachodzie kraju, przyznaje, że wśród jego znajomych liczba osób korzystających z usług placówek gastronomicznych nie zmalała znacząco w okresie epidemii. "Na ulicy wprawdzie widać mniej osób, ale lokale gastronomiczne nie świecą pustkami. Ja również nie obawiam się zakażenia wirusem" - przyznał andaluzyjski konsument.

Większe obawy ma Maria Azevedo, seniorka z okolic Caceres, na zachodzie Hiszpanii. Twierdzi, że wraz z nasilaniem się drugiej fali epidemii w Hiszpanii zdecydowała się do minimum ograniczyć wyjścia do placówek gastronomicznych.

"Nie obawiam się o zakażenie na ulicy, gdzie ludzie zobowiązani są do noszenia masek i dookoła jest świeże powietrze. Boję się lokali gastronomicznych, gdzie w zamkniętych pomieszczeniach ludzie spożywają posiłki bez masek. Najgorsze, że podczas konsumpcji rozmawiają i nie zachowują dystansu społecznego" - oceniła Azevedo.

Czytaj więcej:

Hiszpania: Ponad 100 tys. uczniów nie chodzi do szkoły przez koronawirusa

Hiszpania: Immunolodzy wątpią w wysoką skuteczność pierwszych szczepionek

Już 80 proc. Hiszpanów popiera pracę z domu

Hiszpania: Cztery regiony ogłosiły kolejne restrykcje związane z Covid-19

Hiszpania: Najwięcej zakażeń w Europie Zachodniej. "Czekają nas trudne miesiące"

    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 30.04.2024
    GBP 5.0598 złEUR 4.3213 złUSD 4.0341 złCHF 4.4217 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama