Książę Andrzej w tarapatach: Czy była partnerka Epsteina będzie zeznawać na jego temat?

Epsteina aresztowano w lipcu 2019 roku pod zarzutem pedofilii, molestowania i prostytucji nieletnich. 66-letniego miliardera znaleziono wkrótce w celi martwego - władze więzienia poinformowały, że "najwidoczniej" popełnił samobójstwo przez powieszenie. Sprawa jednak toczy się dalej - bo licznym jego ofiarom dano możliwość zeznawania w sądzie nawet po jego śmierci, a osoby, które mu pomagały w wieloletnim procederze nakłaniania do seksu nieletnich, mają być pociągnięte do odpowiedzialności.
Jedną z nich jest wieloletnia partnerka miliardera - Brytyjka Ghislaine Maxwell, którą aresztowano w miniony czwartek i oskarżono o pomoc w znajdowaniu i nawiązywaniu kontaktów z wieloma dziewczętami (najmłodsza miała 14 lat), mającymi spełniać seksualne zachcianki Epsteina i jego przyjaciół.
Maxwell do tej pory konsekwentnie milczała, nie wypowiadając się na temat swojego kręgu znajomych - w tym księcia Andrzeja, którego niejednokrotnie gościła zarówno w swoim londyńskim domu, jak i w amerykańskich rezydencjach Epsteina.

Virginia Giuffre (wówczas Roberts), jedna z oskarżycielek w procesie przeciwko Epsteinowi twierdzi, że trzykrotnie została zmuszona do współżycia z księciem Andrzejem. Kobieta utrzymuje, że miało to miejsce w latach 2001-2002, gdy miała 17 lat. Członek brytyjskiej rodziny królewskiej w wywiadzie na antenie BBC kategorycznie temu zaprzeczył, twierdząc, że "jadł wówczas pizzę z córką". "Co więcej, nie pamiętam, bym kiedykolwiek poznał tę panią" – powiedział o Giuffre, z którą pozuje do zdjęcia udostępnionego mediom i opublikowanego przez media na całym świecie.
Tymczasem jedna z najbliższych znajomych Ghislaine Maxwell, Laura Goldman, zapewniła, że była dziewczyna Epsteina nie zamierza nic mówić o księciu Andrzeju. Zaznaczyła, że Maxwell musi przyznać się do niektórych postawionych jej zarzutów w zamian za złagodzenie kary. Dodała jednak, że Maxwell "zawsze mówiła, że nigdy nie powie nic o nim". "Myślę, że czuła, że był jej przyjacielem i nigdy nie zamierzała nic o nim powiedzieć. W latach 90., kiedy zmarł jej ojciec, książę Andrzej bardzo ją wspierał" - dodała.
Córce zmarłego potentata medialnego Roberta Maxwella postawiono 6 zarzutów: spisek mający na celu nakłonienie nieletnich do podróżowania w celu nielegalnych aktów seksualnych, nakłanianie małoletnich do podróżowania w celu nielegalnych aktów seksualnych, spisek w celu transportu nieletnich oraz transport małoletnich z zamiarem angażowania się w przestępczą działalność seksualną oraz dwa krzywoprzysięstwa. Jeśli zostanie skazana, grozi jej do 35 lat, jednak zaprzeczyła wszystkim oskarżeniom.

Książę Andrzej znalazł się pod silną presją ze strony amerykańskiej prokuratury, która czeka na jego ruch. Prawnicy pokrzywdzonych kobiet domagają się, by "był mężczyzną" i przestał "celowo unikać" amerykańskich władz.
Źródła zbliżone do zespołu prawniczego księcia Yorku poinformowały, że Andrzej zaoferował swoją pomoc w dochodzeniu "w tym roku przy wielu okazjach" oraz że grupa robocza "proaktywnie kontaktowała się z Departamentem Sprawiedliwości dwa razy w ciągu ostatniego miesiąca i nie otrzymała żadnej odpowiedzi".
Czytaj więcej:
USA: Miliarder Epstein popełnił samobójstwo w areszcie
Książę Andrzej twierdzi, że nie zna kobiety oskarżającej go wykorzystanie seksualnie
Książę Andrzej wycofuje się z życia publicznego
Książę Andrzej pod presją. "Musi złożyć zeznania"
Amerykanka oskarża księcia Andrzeja: "Tylko jedno z nas mówi prawdę"
Uwikłany w skandal książę Andrzej wstrzymuje swój awans wojskowy
Amerykanie: Książę Andrzej "nie chce współpracować" ws. Epsteina
FBI aresztowało przyjaciółkę Epsteina. Miała werbować dzieci