Zwrot pieniędzy za bilety. Komisja Europejska ostrzega kraje UE
O sprawie jako pierwsza poinformowała na konferencji wiceszefowa KE Margrethe Vestager. Przekazała, że "w związku z łamaniem prawa unijnego" listy zostały wysłane do 12 krajów, nie sprecyzowała jednak, o które państwa chodzi.
Vestager podkreśliła, że to "pierwszy etap procedury naruszenia prawa UE". Taka procedura może skończyć się skargą do Trybunału Sprawiedliwości UE. Z informacji przekazanych następnie przez służby KE wynika, że wiceszefowa KE pomyliła się i nie chodzi o procedury naruszeniowe, ale zwykłe listy z ostrzeżeniami.
W wyniku pandemii wiele lotów w UE zostało odwołanych. Linie lotnicze w takiej sytuacji zwykle proponują klientom vouchery, które będą mogli wykorzystać, gdy ruch lotniczy zostanie wznowiony. W UE istnieje jednak przepis, który stanowi m.in., że przewoźnicy powinni zwracać klientom pieniądze, jeśli doszło do odwołania lotów, a klienci wyrażą taką chęć.
12 krajów unijnych zwróciło się w kwietniu w liście z apelem do Komisji Europejskiej o uregulowanie kwestii lotniczych voucherów, które linie lotnicze przyznają pasażerom w związku z anulowaniem lotów. Apelowały, by linie mogły decydować tymczasowo o środkach, za pomocą których zwracają pasażerom koszty anulowanych lotów. Zaproponowały też, aby KE zmieniła przepisy w tym zakresie.
Pod listem podpisały się: Belgia, Bułgaria, Cypr, Czechy, Grecja, Francja, Irlandia, Łotwa, Malta, Holandia, Polska i Portugalia.
Dzisiaj KE podała, że zgodnie z unijnymi przepisami podróżni w UE mają prawo do zwrotu pieniędzy za anulowane bilety i wycieczki z powodu pandemii i to od nich zależy, czy skorzystają z voucherów. KE rekomenduje też, żeby vouchery były atrakcyjniejszą alternatywą od zwrotu kosztów.
Czytaj więcej:
IATA: Przewoźników nie stać, aby zwrócić pieniądze za loty
Szef Ryanair: "Zwrot pieniędzy za bilet nawet za 6 miesięcy"
Tak mogą wyglądać podróże lotnicze po pandemii
Czy latem będzie można polecieć na wakacje?