Poseł polskiego pochodzenia Kawczyński prosi Polskę o pomoc z Brexitem?
Daniel Kawczyński zaapelował do polskich parlamentarzystów o wsparcie Wielkiej Brytanii w negocjacjach z Unią Europejską. Podkreślił, że przyjęcie umowy z UE w obecnym kształcie grozi rozpadem jedności Zjednoczonego Królestwa.
O tym, że zwrócił się z takim apelem do polskich polityków, Kawczyński poinformował 22 stycznia na Twitterze: "Dzisiaj poprosiłem formalnie rząd polski o zawetowanie wszelkich wniosków ze strony UE o zezwolenie na przedłużenie Art. 50".
Daniel Kawczyński, który urodził się w Polsce, zdradził Sky News, że usłyszał już wiele obelg pod swoim adresem z powodu zwrócenia się do rządu polskiego o zawetowanie wszelkich wniosków UE o opóźnienie Brexitu.
Niektórzy brytyjscy politycy i publicyści zarzucają Danielowi Kawczyńskiemu, że zwracając się do polskich polityków nie działa w interesie kraju.
Pojawiły się głosy, że to paradoks sytuacji, w której pochodzący z Polski brytyjski parlamentarzysta prosi o pomoc Polaków w sprawie, która utrudni Polakom życie w Wielkiej Brytanii.
Daniel Kawczyński jest przeciwnikiem porozumienia z Unią Europejską wypracowanego przez Theresę May.
Poseł podkreśla, że główną przeszkodą jest tzw. irlandzki backstop. Chodzi o mechanizm awaryjny, gwarantujący, że w przypadku fiaska negocjacji w sprawie przyszłej umowy handlowej, Wielka Brytania lub jej część pozostanie w unii celnej z UE. Rozwiązanie to pozwoli na uniknięcie powrotu na Wyspy "twardej" granicy.
Telewizja Sky przypomniała przy tym, iż szef polskiego MSZ Jacek Czaputowicz, odchodząc od wspólnego stanowiska państw UE zaproponował, aby wprowadzić limit czasowy, ograniczający ten mechanizm.