Wielka Brytania przyjmie wyrzuconych wcześniej rosyjskich dyplomatów
O sprawie poinformował ambasador Rosji w Londynie Aleksander Jakowenko. "Osiągnęliśmy porozumienie, które pozwoli odtworzyć personel dyplomatyczny w Moskwie i w Londynie jeszcze w styczniu” – poinformował rosyjski dyplomata.
Jakowenko przekazał, że do placówki w stolicy Wielkiej Brytanii wróci przynajmniej połowa pracowników.
Wydalenie rosyjskich dyplomatów był reakcją na próbę otrucia byłego szpiega Siergieja Skripala i jego córki Julii.
66-letni Rosjanin, który od lat mieszkał w Wielkiej Brytanii, został znaleziony 4 marca na ławce w centrum Salisbury w Anglii w stanie zapaści. W ataku ucierpiała także jego córka Julia. Londyn oskarżył o to Rosję.
Brytyjska premier oskarżyła o zamach Moskwę, na co wskazuje m.in. użyty środek - opracowana w ZSRR rzadka neurotoksyna z grupy "nowiczok”.
W sumie 14 państw Unii Europejskiej zdecydowało się na wydalenie rosyjskich dyplomatów. Taką informację przekazał szef Rady Europejskiej Donald Tusk. Polska zadecydowała o uznaniu 4 rosyjskich dyplomatów za persona non grata.
Moskwa zaprzeczyła tym oskarżeniom i w odpowiedzi na posunięcie Brytyjczyków wydaliła z Rosji 23 pracowników brytyjskiej ambasady w Moskwie.