Personel Ryanair zapowiada wakacyjny strajk
W ubiegłym roku władze linii anulowały ok. 2 tys. rejsów. Jak tłumaczono, decyzja ta związana była z błędami popełnionymi przy planowaniu urlopów załogi. W rzeczywistości linie miały ogromne problemy z personelem - głównie z pilotami, którzy odchodzili do konkurencji.
Tym razem akcja protestacyjna ma dotyczyć przede wszystkim personelu pokładowego.
Po spotkaniu w Madrycie związki zawodowe m.in. z Hiszpanii, Niemiec, Włoch i Portugalii powtórzyły żądanie, aby pracownicy Ryanaira byli zatrudnieni według przepisów prawa obowiązujących w kraju, w którym pracują, a nie w Irlandii, gdzie firma jest zarejestrowana.
Zażądali też, aby Ryanair uznał związki zawodowe dla pilotów i personelu pokładowego oraz by negocjował z przedstawicielem wybranym przez związki, a nie z firmą - informuje serwis phys.org.
Jak dotąd przewoźnik zalegalizował tylko dwie organizacje związkowe - Balpa z Wielkiej Brytanii i włoski Anpac.
"Jeśli do 30 czerwca Ryanair nie spełni naszych żądań, będziemy zmuszeni rozpocząć strajk" – oświadczył rzecznik hiszpańskich związków USO.
Jeżeli nie dojdzie do kompromisu, to daty strajku zostaną podane 3 lub 4 lipca. Nieoficjalnie mówi się, że personel będzie protestował na przełomie lipca i sierpnia, czyli w szczycie urlopowego sezonu.