"Sueddeutsche Zeitung": Przeciwnicy suwerennej Europy mogą wyjść z UE
Autor komentarza, brukselski korespondent gazety Daniel Broessler, zwraca uwagę, że Morawiecki wybrał na cel swojej pierwszej dwustronnej wizyty Węgry premiera Orbana, co było "przesłaniem skierowanym do całej Europy", podczas gdy prezydent Francji Macron z pierwszą wizytą pojechał do Berlina, do kanclerz Angeli Merkel.
"Macron i Merkel po jednej stronie, Morawiecki z Orbanem po drugiej? Za pomocą tego przeciwieństwa nie da się, co prawda, opisać całości różnorodnych konfliktów, które wstrząsają Unią Europejską na początku decydującego 2018 roku. Wskazuje ono jednak na głębokie pęknięcie, które grozi Europie" - zwraca uwagę Broessler.
Zdaniem autora, najważniejszym problemem trapiącym Europę nie jest ani brak rządu w Niemczech, ani reforma strefy euro czy spór o politykę migracyjną. "Unii Europejskiej grozi utrata świadomości tego, czym jest i czym ma być" - podkreśla Broessler.
"Bezprecedensowa decyzja o uruchomieniu wobec Polski Art. 7 traktatu unijnego wynika z tej właśnie refleksji" - uważa niemiecki dziennikarz. Jego zdaniem, Polska nie musi się obawiać utraty prawa głosu, gdyż należy się liczyć z wetem ze strony Węgier.
"Konflikt dotyczy jednak nie tylko Polski i likwidacji niezależnego sądownictwa w tym kraju. Chodzi o to, czy UE pożegna się ze swoimi zasadami. Mówiąc jasno: chodzi o to, czy Unia sama siebie zlikwiduje" - zwraca uwagę Broessler.
"Podczas kryzysu uchodźczego nacjonaliści rządzący w Polsce i na Węgrzech podnieśli kwestię migracji do rangi problemu egzystencjalnego i odwrócili w ten sposób uwagę od swojego rzeczywistego zamiaru: przebudowy państwa i społeczeństwa w taki sposób, by utrudnić czy wręcz uniemożliwić demokratyczną zmianę władzy" - kończy dziennikarz "SZ".