Prawie godzinę w kolejce do toalety przy Stonehenge?
Pod słynną megalityczną budowlą Stonehenge ma powstać tunel dla samochodów. Przebudowana zostanie cała droga A303 łącząca Londyn z południowym zachodem kraju, w tym wybrzeżem zwanym potocznie "angielską Riwierą". Właśnie przy tej trasie stoi legendarny kamienny krąg.
Archeolodzy uważają, że jednopasmowa droga A303 jest ustawicznie zakorkowana, a dodatkowo widok ciągu TIR-ów nie komponuje się najlepiej z kamiennym kręgiem.
Planowany remont ma więc "oczyścić” przestrzeń wokół zabytków z hałasu i ustawicznych korków. Budowa może jednak spowodować naruszenie w ziemi kurhanów, jeszcze niezbadanych przez archeologów.
Wątpliwości budzi również koszt poprawy infrastruktury wokół Stonehenge. Wielu Brytyjczyków i turystów wolałoby, aby choć część horrendalnej sumy wygenerowana została na poprawę toalet wokół słynnego zabytku.
Tylko w zeszłym roku "kamienną kompozycję” odwiedziło 1,38 mln osób z całego świata. Wielu poza obejrzeniem słynnego kręgu w Anglii miało z odwiedzin raczej niemiłe wrażenia.
Po pierwsze korki, po drugie kolejka do specjalnego autobusu podwożącego turystów do centrum odwiedzających, wreszcie gigantyczny ogon do toalet. "Część kabin zamknięto, a do zaledwie dwóch czekało około 80 osób. W boksach na dodatek brakowało papieru toaletowego” - cytuje doświadczenia jednego z turystów dziennik "The Telegraph”.
Wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO prehistoryczna budowla na równinie Salisbury w południowej Anglii została wzniesiona w trzech etapach pomiędzy rokiem 3 000 a 1 600 p.n.e. Jest jedną z najbardziej popularnych atrakcji turystycznych w Wielkiej Brytanii.