Pijany Polak straszył przechodniów plastikowym pistoletem
Do incydentu doszło 28 czerwca ubiegłego roku. Wówczas kierowca jednego z autobusów zobaczył w Summerhill (północna część stolicy Irlandii) osobę wymachującą pomarańczowym pistoletem.
Sprawca kierował broń w kierunku przestraszonych przechodniów.
Wraz z innymi mieszkańcami Dublina, którzy byli świadkami tej sytuacji, kierowca autokaru obezwładnił mężczyznę, a także zadzwonił po policję, która niezwłocznie pojawiła się na miejscu.
Jak informuje irlandzki dziennik, posiadaczem pistoletu okazał się 47-letni Rafał W. Mężczyzna znajdował się pod wpływem alkoholu. Polak wzbudził panikę wśród mieszkańców miasta, którzy byli przekonani, że pijany 47-latek wymachuje prawdziwą bronią, chcąc zrobić krzywdę przechodniom. Podobne wrażenie odniósł kierowca autobusu, który zareagował jako pierwszy.
Prowadzący sprawę w Sądzie Okręgowym w Dublinie sędzia Martin Nolan oświadczył, że zachowanie mężczyzny było „karygodne i idiotyczne”.
Rafał W. otrzymał wyrok 6 miesięcy więzienia w zawieszeniu. Sędzia stwierdził, że Polak narażał mieszkańców Dublina na stres, kierując w ich stronę broń, która wyglądała jak prawdziwa.
Zapytany o motywy swojego postępowania, 47-latek wyjaśnił, że zabawkę kupił w sklepie za 2 euro dla swojego bratanka i chciał ją tylko „wypróbować na ulicy”.