Fiskus wykańcza polskie firmy
1
Przedłużające się kontrole skarbowe niszczą w Polsce wiele dobrze prosperujących firm, a przedsiębiorcy uważają, że urzędnicy traktują ich z góry jak oszustów.
Reklama
Reklama
Standardowa kontrola organu skarbowego u małego przedsiębiorcy może trwać 18 dni roboczych. Niestety, często jest ona przeprowadzana znacznie dłużej.
Pomimo że resort finansów zapewnia, iż inspektorzy wiedzą, co robią, to i tak najbardziej poszkodowany na końcu jest właściciel firmy, który musi uzbroić się w cierpliwość, wysyłać ponaglenia o zwrot VAT-u, opłacić ewentualne odsetki i prosić o przyspieszenie procedury.
Na co najczęściej skarżą się przedsiębiorcy? Na odraczanie terminu zwrotu, powolne kontrole, a także traktowanie firmy z góry jak oszusta. Właściciele firm nie mają wątpliwości, że takie zachowania urzędników to celowa polityka, która najbardziej krzywdzi ich biznes.
W marcu tego roku głośno było o sprawie Centrum Handlowego Nexa z Lubelszczyzny. Urząd Skarbowy zablokował firmie 30 milionów zł należnego zwrotu VAT-u, a właściciel musiał zwolnić 155 osób.
Co więcej, aby ratować swoje przedsiębiorstwa, właściciele często zaciągają kredyty, które są dużym obciążeniem już na dany moment, a dalsze opóźnianie wypłaty może okazać się ich końcem.
Trzeba pamiętać, że na pisemny wniosek przedsiębiorcy kontrola może zostać przerwana. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej dopuszcza możliwość złożenia wobec niej sprzeciwu, jeżeli podatnik ma uzasadnione podejrzenia, że przekroczyła ona normy czasowe - donosi serwis bankier.pl.
Pomimo że resort finansów zapewnia, iż inspektorzy wiedzą, co robią, to i tak najbardziej poszkodowany na końcu jest właściciel firmy, który musi uzbroić się w cierpliwość, wysyłać ponaglenia o zwrot VAT-u, opłacić ewentualne odsetki i prosić o przyspieszenie procedury.
Na co najczęściej skarżą się przedsiębiorcy? Na odraczanie terminu zwrotu, powolne kontrole, a także traktowanie firmy z góry jak oszusta. Właściciele firm nie mają wątpliwości, że takie zachowania urzędników to celowa polityka, która najbardziej krzywdzi ich biznes.
W marcu tego roku głośno było o sprawie Centrum Handlowego Nexa z Lubelszczyzny. Urząd Skarbowy zablokował firmie 30 milionów zł należnego zwrotu VAT-u, a właściciel musiał zwolnić 155 osób.
Co więcej, aby ratować swoje przedsiębiorstwa, właściciele często zaciągają kredyty, które są dużym obciążeniem już na dany moment, a dalsze opóźnianie wypłaty może okazać się ich końcem.
Trzeba pamiętać, że na pisemny wniosek przedsiębiorcy kontrola może zostać przerwana. Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej dopuszcza możliwość złożenia wobec niej sprzeciwu, jeżeli podatnik ma uzasadnione podejrzenia, że przekroczyła ona normy czasowe - donosi serwis bankier.pl.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama