Rzecznik Putina: 'Wielka Brytania jest małą, nieliczącą się wysepką'
10
'Wielka Brytania jest małą wysepką, którą nikt się nie interesuje. Może z wyjątkiem rosyjskich oligarchów, którzy wykupili Chelsea' - taka krytyka pod adresem Wielkiej Brytanii padła na szczycie G20 z ust rzecznika prezydenta Rosji.
Reklama
Reklama
Wypowiedź Dmitrija Pieskowa cytują dzisiaj niemal wszystkie brytyjskie media, zaznaczając, że nastąpił upadek norm dyplomatycznych. Poza tym rosyjskiemu urzędnikowi wytykają jego angielszczyznę, pisząc: "Nie wiadomo, czy chodziło mu o klub piłkarski, czy o całą dzielnicę Londynu".
Wygląda też na to, że drwina ze strony Rosjan uderzyła mocno w samego brytyjskiego premiera. "Wielka Brytania może i jest małą wyspą, ale uratowała Europę od faszyzmu, niewolnictwa i wymyśliła kilka rzeczy, które były warte wynalezienia" - odpowiada wściekły Cameron.
Wytyka też, że Wielka Brytania składa się z więcej niż jednej wyspy. "Nie chciałbym, żeby ktoś z Szetlandów czy Orkadów czuł się pominięty" - dodaje.
Sam rzecznik Putina zaprzecza, jakoby wygłosił taką uwagę. "Zupełnie nie wiem, skąd wzięły się takie doniesienia. Nie mają one absolutnie żadnego związku z rzeczywistością. Nie powiedziałem tego" - zaznacza i dodaje, że relacje brytyjsko-rosyjskie "mają bardzo pozytywną dynamikę".
Dziennikarze podkreślają trudną sytuację premiera Camerona na szczycie G20 w Petersburgu. Chodzi o to, że w zeszłym tygodniu Izba Gmin zagłosowała przeciwko jakiemukolwiek zaangażowaniu Wielkiej Brytanii w działania militarne przeciw Syrii. BBC stwierdziło wówczas, że wynik głosowania to "cios dla władzy Davida Camerona".
BBC pisze z kolei, że rzekoma niepochlebna uwaga Pieskowa ujawniła, iż "za uśmiechami i uściskami dłoni na szczycie kryją się napięcia". Z pewnym przekąsem odnotowuje też, że w nocy z czwartku na piątek "Putin po raz drugi tej nocy spotkał się przywódcą niewielkiej wysepki".
Dziennik "Daily Telegraph" zaznacza, że próby zażegnania przez Pieskowa zgrzytu w relacjach rosyjsko-brytyjskich przypadają na czas, gdy rosyjski koncern jądrowy Rosatom stara się o licencję na zbudowanie elektrowni atomowej w Wielkiej Brytanii do spółki z angielskim Rolls-Royce'em i fińskim Fortum.
G20 to grupa 19 państw oraz Unia Europejska, której celem jest dyskusja nad wspólną polityką finansową. Członkowie spotykają się raz do roku, a ich reprezentantami są ministrowie finansów.
Dzisiejszy, ostatni dzień obrad tegorocznego szczytu w Petersburgu, jest poświęcony kwestii walki z bezrobociem, a także stymulowaniu inwestycji i wzrostu gospodarczego. Na podstawie wyników forum liderzy czołowych gospodarek świata podpiszą deklarację.
Wygląda też na to, że drwina ze strony Rosjan uderzyła mocno w samego brytyjskiego premiera. "Wielka Brytania może i jest małą wyspą, ale uratowała Europę od faszyzmu, niewolnictwa i wymyśliła kilka rzeczy, które były warte wynalezienia" - odpowiada wściekły Cameron.
Wytyka też, że Wielka Brytania składa się z więcej niż jednej wyspy. "Nie chciałbym, żeby ktoś z Szetlandów czy Orkadów czuł się pominięty" - dodaje.
Sam rzecznik Putina zaprzecza, jakoby wygłosił taką uwagę. "Zupełnie nie wiem, skąd wzięły się takie doniesienia. Nie mają one absolutnie żadnego związku z rzeczywistością. Nie powiedziałem tego" - zaznacza i dodaje, że relacje brytyjsko-rosyjskie "mają bardzo pozytywną dynamikę".
Dziennikarze podkreślają trudną sytuację premiera Camerona na szczycie G20 w Petersburgu. Chodzi o to, że w zeszłym tygodniu Izba Gmin zagłosowała przeciwko jakiemukolwiek zaangażowaniu Wielkiej Brytanii w działania militarne przeciw Syrii. BBC stwierdziło wówczas, że wynik głosowania to "cios dla władzy Davida Camerona".
BBC pisze z kolei, że rzekoma niepochlebna uwaga Pieskowa ujawniła, iż "za uśmiechami i uściskami dłoni na szczycie kryją się napięcia". Z pewnym przekąsem odnotowuje też, że w nocy z czwartku na piątek "Putin po raz drugi tej nocy spotkał się przywódcą niewielkiej wysepki".
Dziennik "Daily Telegraph" zaznacza, że próby zażegnania przez Pieskowa zgrzytu w relacjach rosyjsko-brytyjskich przypadają na czas, gdy rosyjski koncern jądrowy Rosatom stara się o licencję na zbudowanie elektrowni atomowej w Wielkiej Brytanii do spółki z angielskim Rolls-Royce'em i fińskim Fortum.
G20 to grupa 19 państw oraz Unia Europejska, której celem jest dyskusja nad wspólną polityką finansową. Członkowie spotykają się raz do roku, a ich reprezentantami są ministrowie finansów.
Dzisiejszy, ostatni dzień obrad tegorocznego szczytu w Petersburgu, jest poświęcony kwestii walki z bezrobociem, a także stymulowaniu inwestycji i wzrostu gospodarczego. Na podstawie wyników forum liderzy czołowych gospodarek świata podpiszą deklarację.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama