Polska nadal na 12. miejscu w rankingu UEFA
W czwartek z polskiego kwartetu w LK nikt nie odniósł zwycięstwa, zremisowały Jagiellonia Białystok i Raków Częstochowa, a porażek doznały Legia Warszawa i poznański Lech.
Ranking UEFA, na podstawie którego dzielone są miejsca w rozgrywkach, a także różnicowany etap, z którego startują poszczególne zespoły, powstaje w oparciu o wyniki wszystkich uczestniczących w europejskich pucharach drużyn z ostatnich pięciu sezonów.
Liczą się poszczególne spotkania (od eliminacji), ale również szczebel i rodzaj rozgrywek. System liczenia punktów wygląda następująco: za zwycięstwo (od fazy ligowej) otrzymuje się 2 pkt, a w eliminacjach - 1 pkt, remis to - odpowiednio - 1 pkt i 0,5 pkt.
Zdobyte punkty dzieli się przez liczbę drużyn reprezentujących dane państwo. Ponadto uwzględniane są punkty bonusowe za udział w fazie zasadniczej każdych rozgrywek, za miejsce w klasyfikacjach końcowych tego etapu oraz kolejne awanse w fazie pucharowej; najwyższe w Lidze Mistrzów, najniższe - w Lidze Konferencji.
Dobra gra polskich klubów, szczególnie w ostatnich kilkunastu miesiącach, skutkowała systematycznymi postępami w europejskiej hierarchii. Ponad rok temu to była dopiero 21. lokata, a na koniec sezonu 2024/25 - już 15., gdyż poprzednia edycja rozgrywek UEFA dała Polsce - głównie dzięki postawie Legii i Jagiellonii, które dotarły do ćwierćfinału Ligi Konferencji - aż 11,750 pkt.
Ten sukces oznacza, że w edycji 2026/27 - ranking UEFA działa z rocznym przesunięciem - w europejskich pucharach wystąpi po raz pierwszy pięć polskich zespołów, w tym dwa w kwalifikacjach najbardziej prestiżowej Ligi Mistrzów (od 2. rundy w tzw. ścieżce mistrzowskiej i ligowej), jeden w Lidze Europy (od 3. rundy) i dwa w Lidze Konferencji (od 2. rundy). A to daje większe szanse na udział w fazie zasadniczej jakichkolwiek rozgrywek.
Obecny sezon Polska zaczęła jednak na 13. miejscu w rankingu krajowym, ponieważ odpadł jej skromny, zaledwie czteropunktowy, dorobek z 2020/21, a w czterech kolejnych latach było już tylko lepiej.
Polska w edycji 2025/26 zdobyła już 31,500 pkt (za 21 zwycięstw, w tym cztery już w fazie ligowej, i dziewięć remisów), czyli po podzieleniu przez cztery kluby - 7,875. To już sporo lepszy dorobek niż w liczącym się wciąż do pięcioletniego zestawienia sezonie 2021/22 (4,625).
To jednocześnie... siódmy bilans w skali sezonu, za Anglią, Niemcami, Hiszpanią,... Cyprem, Włochami i Portugalią, a przed m.in. Danią i Francją, choć większość drużyn z europejskich potęg piłkarskich przystąpiła do rywalizacji głównie w fazach ligowych i na razie bazują przede wszystkim na bonusach za zapewniony udział w fazach zasadniczych.
Łącznie Polska w pięcioletnim zestawieniu ma w tym momencie 38,875 pkt i jest sklasyfikowana między 11. Grecją - 40,212 a 13. Norwegią - 38,187.
Pierwsza za plecami Polski jest Norwegia, która traci 0,688 pkt. Dalej plasują się 14. Dania - 37,481 oraz 15. Szwajcaria - 33,100. Te liczby wskazują jednak, że niżej niż na 14. lokatę w tej kampanii spaść się praktycznie nie da, choć Dania ma tylko dwóch reprezentantów, więc jej możliwości zysków punktowych są mocno ograniczone.
Liderem pięcioletniej klasyfikacji jest Anglia - 100,783 pkt, przed Włochami - 89,088 i Hiszpanią - 83,328. Kolejne pozycje zajmują: Niemcy, Francja, Holandia (cała szóstka, poza Polską, ma komplet zespołów w grze), Portugalia, Belgia, Turcja i Czechy, które zamykają czołową "10".





























