Irlandia: Tysiące osób protestowało w Dublinie w obronie języka irlandzkiego

"Kraj bez języka, to kraj bez duszy" – skandowali protestujący, wśród których byli nauczyciele, artyści, studenci oraz rodziny z dziećmi.
Część uczestników demonstracji niosło ze sobą flagi i transparenty, wyrażające poparcie dla Palestyny, sprzeciwiając się izraelskim atakom w Strefie Gazy.
Protestujący domagali się zarówno na północy, jak i na południu wyspy, "sprawiedliwego i odpowiedniego" finansowania edukacji oraz równości dla języka irlandzkiego.
Apelowano także o poszanowanie praw mieszkańców Gaeltacht, z zachodnich krańców wyspy, gdzie język ten jest powszechnie używany. Organizatorzy demonstracji zwracali uwagę na rosnącą liczbę uczniów szkół średnich zwolnionych z nauki języka irlandzkiego – obecnie dotyczy to co dwudziestego ucznia.
Według raportu Ligi Gaelickiej(Conradh na Gaeilge) - organizacji stawiającej sobie za cel ochronę języka irlandzkiego, liczba osób posługujących się na co dzień tym językiem spadła o 13 proc. między 2011 a 2022 r.
Jednocześnie budżet na naukę języka irlandzkiego został zmniejszony o 45 proc. od 2004 r. Obecnie 0,1 proc. wydatków państwa przeznaczone jest na programy nauczania języka irlandzkiego.
Gaeltacht obejmuje duże obszary hrabstw Donegal, Mayo, Galway i Kerry, a także części hrabstw Cork, Meath i Waterford oraz sześć wysp.
Według spisu powszechnego z 2022 r. całkowita populacja Gaeltacht wynosi ponad 102 tys. osób, z czego 65 tys. wskazało, że na co dzień mówi po irlandzku.