Gen. Sosabowski zrehabilitowany przez brytyjski rząd

Brytyjski wiceminister obrony oraz m.in. wicepremier i szef MON uczestniczyli w zorganizowanej dzisiaj w Warszawie uroczystości uhonorowania gen. Sosabowskiego i 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej przez Rząd Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Generał Sosabowski - uważany przez większość historyków za jednego z najlepszych polskich dowódców w czasie II wojny światowej - został przez swojego brytyjskiego przełożonego, gen. Fredericka Browninga, obarczony odpowiedzialnością za niepowodzenie Operacji Market Garden w 1944 r. i pozbawiony dowództwa nad 1. Samodzielną Brygadą Spadochronową.
Zdaniem historyków, Sosabowski stał się kozłem ofiarnym, a główną odpowiedzialność za fiasko Market Garden ponosił sam Browning. O tym, że postawę polskiego generała w nieudanym alianckim desancie w okolicy Arnhem inni zwierzchnicy ocenili wysoko, może świadczyć fakt wręczenia mu zaraz po tej bitwie Krzyża Walecznych.
Browningowi jednak się naraził, bo w krytycznym momencie zaprotestował przeciwko wysłaniu swoich żołnierzy do przeprawy przez Ren.

(Fot. Wikimedia)
Kosiniak-Kamysz stwierdził podczas uroczystości, że brytyjski rząd postanowił - we współpracy z polskim rządem, po rozmowie obu premierów kilka miesięcy temu - że najwyższy czas dokończyć niezamkniętą sprawę rehabilitacji gen. Sosabowskiego.
"Przywracamy dzisiaj dobre imię naszemu bohaterowi. Generał Stanisław Sosabowski zostaje zrehabilitowany nie tylko przez decyzję państwa polskiego, ale przez uhonorowanie przez naszych sojuszników z Wielkiej Brytanii" - podkreślił wicepremier i szef MON.
Vernon Coaker ocenił, że to właściwy czas, aby przypomnieć o żołnierzach 1 Samodzielnej Brygady Spadochronowej. Stwierdził, że po zakończonej niepowodzeniem Operacji Market Garden nie uwzględniono znacznych wysiłków państw biorących udział w operacji - wymieniając w szczególności polskich spadochroniarzy pod dowództwem gen. Sosabowskiego.
"Dziś doceniamy niezwykły wkład formacji, którą on prowadził" - zapewnił Coaker.
Stwierdził też, że "generacja bohaterów z obu krajów, którzy walczyli obok siebie w II wojnie światowej, pozostaje źródłem wdzięczności i inspiracji".
Po odebraniu mu dowództwa 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej Sosabowski dostał obowiązki Inspektora Jednostek Etapowych i Wartowniczych. W praktyce oznaczało to odsunięcie na boczny tor.
W Polskich Siłach Zbrojnych służył aż do ich rozwiązania w 1947 roku, a przez następne dwa lata pracował w Polskim Korpusie Przysposobienia i Rozmieszczenia. Organizację pod taką nazwą powołał brytyjski rząd, by pomagać zdemobilizowanym polskim żołnierzom (tym, którzy nie zamierzali wracać do kraju) w nabyciu kwalifikacji potrzebnych do pracy w cywilu.
W 1949 r. taką pracę podjął również sam Sosabowski. Tak to wspominał: "Byłem bez pieniędzy. Mieszkałem na Chiswicku i mój Labour Ex-change znajdował się w dzielnicy Acton. Poszedłem tam. Nie stawiałem żadnych specjalnych warunków co do rodzaju zajęcia. Zaproponowano mi stanowisko magazyniera w CAV, wielkiej fabryce urządzeń elektrycznych, motorów Diesla itd. (koncern Lucasa). Nie miałem żadnego wyboru. Poszedłem tam, zostałem przyjęty. Byłem bodaj pierwszym Polakiem, którego to przedsiębiorstwo przyjęło. Było to dnia 5 grudnia 1949 r. Tygodniowy mój zarobek wynosił wtedy 6 funtów".
Nigdy się nie uskarżał i we wspomnieniach zaznaczał, że "więcej zaszkodzili mu Polacy niż Anglicy". Rehabilitacji i uhonorowania nie doczekał. Zmarł w 1967 r., zaś w 1969 r. jego szczątki zostały przewiezione do Polski i złożone na Powązkach.