Luka w systemie benefitów pozwala osobom o wyższych dochodach ubiegać się o zasiłki socjalne

Osoby dobrze zorientowane w temacie przyznają, że luka w przepisach rządowych, która sprawia, że pieniądze wpłacane na fundusz emerytalny nie są wliczane do dochodu, umożliwia sprytnym osobom pobierającym wyższe pensje pobieranie pieniędzy z publicznej puli.
Jednocześnie powiększają swoje fundusze emerytalne, zwiększając tym samym koszty związane z brytyjskim systemem socjalnym.
Chociaż Partia Pracy zobowiązała się do rozprawienia się z oszustami pobierającymi zasiłki, ministrowie postanowili nie podejmować żadnych działań w związku z tą luką, ponieważ jest ona częścią obowiązującego prawa.
W jednym przypadku kobieta zarabiająca 26 000 funtów wpłaciła prawie cały swój dochód na konto prywatnego programu emerytalnego, a następnie zgłosiła swoje zarobki na poziomie zaledwie 80 funtów.
W ciągu ostatnich 18 miesięcy otrzymywała średnio 925 funtów miesięcznie w ramach zasiłku Universal Credit (UC), aby zrekompensować swoje pozornie niskie zarobki, mimo że zarabiała więcej niż osoba pracująca w pełnym wymiarze godzin za stawkę krajowego minimum pozwalającego na utrzymanie (national living wage).
Źródła rządowe podały, że tak zwani "wyłudzacze emerytur" ubiegają się o zasiłki w prawie każdym centrum UC w kraju.
Ministrowie już teraz starają się obniżyć wydatki na świadczenia zdrowotne i renty inwalidzkie, które mają wzrosnąć do ponad 70 miliardów funtów do końca kadencji obecnego parlamentu.
Całkowity rachunek za świadczenia socjalne, z wyłączeniem kosztów emerytur państwowych, wyniesie w tym roku 162,9 miliarda funtów, czyli prawie trzykrotnie więcej niż budżet obronny.
Wprowadzone przez Partię Pracy zmiany w zasiłkach dla osób niepełnosprawnych doprowadziły do buntu w ławach poselskich, a ponad 50 posłów jest gotowych głosować przeciwko polityce rządu.
Zgodnie z zasadami obliczania dochodu uprawniającego do zasiłku, zawartymi w przepisach UC z 2013 r., "wszelkie składki emerytalne podlegające odliczeniu" powinny zostać "odjęte od kwoty ogólnych zarobków" poddawanych weryfikacji przez rząd.
Zarobki są istotnym czynnikiem w obliczeniach, które decydują o tym, ile zasiłku UC otrzyma wnioskodawca, choć osoby dokonujące oceny biorą również pod uwagę indywidualne okoliczności.
Rzecznik Departamentu Pracy i Emerytur (DWP) podkreślił, że przepisy dotyczące przyznawania zasiłków nie pozwalają wnioskodawcy "celowo pozbawiającemu się zarobków" ubiegać się o wyższe świadczenia.
Jednak jak donosi "The Telegraph", w praktyce DWP zazwyczaj wypłaca wyższą stawkę osobom z dużymi prywatnymi składkami emerytalnymi, gdy kontaktują się one z urzędnikami w celu ręcznego skorygowania swoich "zarobków".
Chociaż zasady te miały zachęcić osoby korzystające z zasiłku UC do oszczędzania na emeryturę, urzędnicy są sfrustrowani faktem, że nieprecyzyjne przepisy drenują budżet państwa.
Czytaj więcej:
Rząd wydał ostrzeżenie o "wstrzymaniu wypłat" zasiłków dla milionów osób w UK
Rząd rozpocznie kontrole kont bankowych osób, które "nie ubiegają się o zasiłki"
Prawie milion londyńczyków twierdzi, że nie może pracować w pełnym wymiarze godzin z powodu choroby
Brytyjski rząd ogłasza nowe plany "pomocy" chorym i niepełnosprawnym w znalezieniu pracy
Brytyjski minister zdrowia: "Diagnozy w sprawie chorób psychicznych są często przesadzone"