Menu

Lekarze ostrzegają przed "poważnym" zimowym kryzysem w przeciążonych oddziałach ratunkowych w UK

Lekarze ostrzegają przed "poważnym" zimowym kryzysem w przeciążonych oddziałach ratunkowych w UK
W zeszłym miesiącu odnotowano 2,36 miliona wizyt na ostrych dyżurach, czyli o 6% więcej niż w najbardziej ruchliwym pod tym względem październiku ubiegłego roku. (Fot. Getty Images)
Jak donosi dziennik 'The Guardian', lekarze z oddziałów ratunkowych biją na alarm w związku ze zbliżającym się kryzysem zimowym, który ich zdaniem już teraz sprawia, że oddziały ratunkowe są przeciążone.
Reklama
Reklama

Prawie wszyscy lekarze (94%) obawiają się, że pacjenci są zagrożeni z powodu warunków panujących na oddziałach ratunkowych w całym UK - wynika z ankiety przeprowadzonej przez Royal College of Emergency Medicine (RCEM) wśród 83 lekarzy z oddziałów ratunkowych. 

Większość (87%) nie ma pewności, że ich oddziały poradzą sobie dobrze w miesiącach zimowych, podczas gdy 41% czuje się mniej przygotowanych na tę zimę w porównaniu z rokiem ubiegłym.

Ponad cztery piąte (83%) lekarzy medycyny ratunkowej ankietowanych między 7 a 13 listopada stwierdziło, że pacjenci są obsługiwani na korytarzach, co może doprowadzić do tego, że ludzie godzinami pozostaną unieruchomieni na wózkach lub krzesłach.

Z kolei ponad połowa medyków (51%) widziała pacjentów zmuszonych do czekania na zewnątrz oddziałów ratunkowych w karetkach pogotowia.

Prezes RCEM, dr Adrian Boyle podkreślił, że rządowe apele do pracowników NHS, by pracować ciężej i bardziej efektywnie, nie zadziałają bez dodatkowych środków finansowych na złagodzenie presji na oddziały ratunkowe tej zimy.

Przykładem takiego rozwiązania mogłoby być zwiększenie liczby łóżek i poprawa wsparcia dla systemu opieki społecznej, aby nie trzeba było kierować ludzi do szpitali.

Z kolei rzecznik NHS England poinformował, że jego personel ciężko pracuje, aby "przygotować system w możliwie najlepszy sposób na tegoroczną zimę" - w tym poprzez programy szczepień przeciwko wirusowi RSV, grypie i Covid.

Dane opublikowane w zeszłym tygodniu wykazały, że w październiku 2024 r. 162 931 pacjentów w Anglii czekało 12 godzin lub dłużej na największych oddziałach ratunkowych, co stanowi wzrost o 33 919 w porównaniu z poprzednim miesiącem, czyli więcej niż jeden na 10 pacjentów.

Jest to trzeci najwyższy miesięczny wynik od czasu rozpoczęcia prowadzenia porównawczych rejestrów w 2010 roku.

W zeszłym miesiącu odnotowano 2,36 miliona wizyt na ostrych dyżurach, czyli o 6% więcej niż w najbardziej ruchliwym pod tym względem październiku ubiegłego roku.

"Ten rząd odziedziczył niesprawny system NHS, w którym coroczny kryzys zimowy stał się normą. Odwrócenie sytuacji zajmie trochę czasu, ale nasze działania mające na celu szybkie zakończenie strajku młodszych lekarzy oznaczają, że po raz pierwszy od trzech lat liderzy NHS raczej przygotowują się do okresu zimowego niż do strajków" - wyjaśnił rzecznik Ministerstwa Zdrowia i Opieki Społecznej.

"Niedawno minister finansów zadeklarowała przeznaczenie prawie 26 miliardów funtów na NHS w tym i przyszłym roku. W dłuższej perspektywie, dzięki naszemu 10-letniemu planowi zdrowotnemu, zbudujemy NHS, który będzie dostosowany do potrzeb przyszłości i będzie służył pacjentom jednakowo przez cały rok" - podsumował.

Czytaj więcej:

W tych miejscach w Anglii panuje największy niedobór lekarzy pierwszego kontaktu w ramach NHS

Nadchodząca zima zapowiada się dla NHS fatalnie. Listy oczekujących na leczenie w Londynie rosną

Boom na prywatną opiekę zdrowotną w UK. Wszystko przez długie kolejki na usługi w ramach NHS

Od 2019 r. mniej niż połowa kwalifikujących się osób skorzystała z badań profilaktycznych NHS

    Komentarze
    • Judasz Iskariota
      18 listopada, 15:25

      W tym kraju coś działa dobrze?

    Dodaj komentarz
    Reklama
    Reklama
    Kurs NBP z dnia 18.11.2024
    GBP 5.1784 złEUR 4.3320 złUSD 4.0997 złCHF 4.6275 zł
    Reklama

    Sport


    Reklama
    Reklama