Polka oskarżona o zabójstwo sześcioletniego chłopca, zapewne swojego syna
W czwartek wieczorem kobieta została aresztowana w związku ze śmiercią sześcioletniego Alexandra, który zmarł w ich domu, a także w związku z usiłowaniem zabójstwa wcześniej tego samego dnia 67-letniego mężczyzny.
W komunikacie policji nie jest to doprecyzowane, ale to samo nazwisko oraz fakt, że mieszkali razem wskazuje, iż chłopiec prawdopodobnie był synem Karoliny Żurawskiej. Nie wiadomo natomiast, kim jest mężczyzna, którego kobieta próbowała zabić i jakie relacje ich łączyły - ani też gdzie miało dojść do próby zabójstwa.
Jeszcze w piątek policja poinformowała, że nie poszukuje nikogo innego w związku ze śmiercią chłopca.
Składając hołd 6-latkowi, jego rodzina wspomina, że był "bardzo miłym dzieckiem", które zawsze było grzeczne. "Uwielbiał bawić się ze swoją młodszą siostrą i psem Daisy. Był bardzo mądry i dojrzały jak na swój wiek i mówił zarówno po angielsku, jak i po polsku" - opowiadają krewni cytowani przez BBC.
Alexander uczęszczał do Whitestone Primary School w West Cross w Swansea.
Dzisiaj Polka stanie przed sądem magistrackim w Swansea na wstępnym posiedzeniu, które sprowadzać się będzie do potwierdzenia jej tożsamości i adresu oraz wyznaczenia dalszych czynności w procesie.
Tyle można się w Anglii dorobić niestety ludzie słuchają tylko polskiej telewizji nie mają pojęcia o tym kraju w którym się znajdują, a to mnie przeraża i dochodzi do np takiej tragedii jak ta poniżej. Z tego kraju się ucieka,bo tutaj nie ma żadnej przyszłości ani nadziei na lepsze jutro.
Właściwie to ona zaprezentowała samokrytykę.
Wystarczy nie reprodukować się bezmyślnie i zakładać kapturki. Ale patologia wie Lepiej. Akurat tragedia tego kraju jest brak wsparcia dla uczuciowych płacących podatki.
Jak to jest ze jak murzyn zamorduje kilka osób to jego kolor , narodowosc i wyznanie jest ukrywane przez media a w tym przypadku personalia sa jawne ?