Brytyjski dług publiczny jest najwyższy od 1962 r.

Dane opublikowane przez Krajowy Urząd Statystyczny (ONS) pokazały również, że w czerwcu rząd pożyczył więcej, niż oczekiwano.

Do końca tego miesiąca spodziewane jest wystąpienie pani minister finansów Rachel Reeves na temat stanu finansów publicznych.

Dług publiczny odnosi się do ogólnej kwoty zobowiązań finansowych rządu, które narastały przez lata. Natomiast zadłużenie odnosi się do różnicy między wydatkami sektora publicznego a dochodami pochodzącymi z podatków w danym okresie.

Główny sekretarz skarbu, Darren Jones, przyznał, że najnowsze dane są "wyraźnym przypomnieniem najgorszego spadku gospodarczego" od czasów II wojny światowej.

Chociaż wartość zaciągniętych w zeszłym miesiącu pożyczek w wysokości 14,5 mld funtów była najniższą całkowitą kwotą z czerwca od pięciu lat, w czym pomogły niższe koszty oprocentowania związane ze spadkiem inflacji, to nadal była ona wyższa, niż przewidywali ekonomiści.

W związku z presją na zwiększenie wydatków na niektóre usługi publiczne oraz obietnicami wyborczymi zakładającymi brak podwyżek stawek podatku dochodowego, podatku dochodowego od osób prawnych czy podatku VAT, wielu ekonomistów spodziewa się wzrostu zadłużenia.

Odrębne dane przedstawione przez ONS pokazały, że sprzedaż detaliczna spadła w ubiegłym miesiącu mocniej niż oczekiwano, a sklepy przyznały, że odczuły negatywny wpływ złej pogody i niepewności związanej z wyborami.

Sprzedaż detaliczna spadła o 1,2% w czerwcu po silnym wzroście w maju. Natomiast sprzedaż w sklepach innych niż spożywcze, takich jak sklepy odzieżowe i centra handlowe, odnotowała największy spadek - o 2,1%.