Walijscy parlamentarzyści z zakazem kłamania. Rząd w Cardiff wprowadzi specjalny przepis

Rząd walijski zobowiązał się do wprowadzenia przepisów jeszcze przed kolejnymi wyborami, co oznaczałoby, że członkowie Senedd (walijskiego parlamentu) mogliby zostać usunięci za świadomie wprowadzające w błąd oświadczenia.
"Przed 2026 r. przedstawimy przepisy dotyczące dyskwalifikacji członków i kandydatów uznanych za winnych umyślnego wprowadzenia w błąd. Będzie się to odbywało w drodze niezależnego procesu sądowego" – wyjaśnił Mick Antoniw, doradca generalny walijskiego rządu.
"Zaufanie do tego, co mówimy jako politycy, spadło do najniższego poziomu w historii. Wiem, że wszyscy się z tym zgadzamy, że wprowadzając ten przepis, możemy przywrócić, odbudować i utrzymać zaufanie do demokracji" - skomentował plany rządu lider ugrupowania Plaid Cymru, Adam Price.
Wales will introduce a ban on politicians lying before the next Senedd election.
— Sky News (@SkyNews) July 3, 2024
Read more ð https://t.co/pZAiDrYhq7
Nie brakowało jednak słów krytyki. James Davies z Partii Konserwatywnej zauważył, że może to "potencjalnie podważyć przywileje parlamentarne".
Z kolei Peter Fox z walijskich konserwatystów stwierdził, że jest to "coś, czym wszyscy powinniśmy się interesować". "Staramy się odbudować zaufanie, które zostało nadszarpnięte, a które dla demokracji jest fundamentalne. Cieszę się, że znajdziemy wreszcie sposób, mam nadzieję, na odbudowanie tego zaufania" - dodał.
Podobnego zdania jest Jane Dodds, przywódczyni Walijskich Liberalnych Demokratów.
"Dlaczego kłamstwo kwitnie w polityce? Odpowiedź jest prosta i otrzeźwiająca – ponieważ ujdzie nam to na sucho. Wśród polityków oszustwo jest powszechne głównie dlatego, że nie ponoszą oni żadnych realnych konsekwencji. Mamy szansę dawać dobry przykład tutaj, w Walii, nie tylko dla całej Wielkiej Brytanii, ale i sceny międzynarodowej" - zauważyła Dodds.
Czytaj więcej:
Walia drugim najlepszym na świecie krajem pod względem wskaźników recyklingu