Limit płynów w bagażu podręcznym przywrócony. Lotniska krytykują decyzję rządu

Rząd wymaga, aby wszystkie lotniska w Wielkiej Brytanii zostały zmodernizowane do zabezpieczeń "nowej generacji".
Nowe skanery generujące obrazy 3D umożliwiają przewóz płynów do dwóch litrów, a laptopów nie trzeba wówczas wyciągać z podręcznego bagażu podczas kontroli bezpieczeństwa.
Po zainstalowaniu nowego, zaawansowanego technologicznie sprzętu skanującego niektóre regionalne lotniska w UK zniosły ograniczenia dotyczące przewożenia płynów w bagażu podręcznym.
Były to London City, Teesside, Newcastle, Leeds-Bradford, Aberdeen i Southend, które zastosowały się do przepisów na czas.
Jednak w piątek Ministerstwo Transportu nieoczekiwanie oznajmiło, że od niedzieli płyny, żele i pasty będą ponownie mogły być przewożone przez kontrolę bezpieczeństwa na lotnisku wyłącznie w pojemnikach o pojemności 100 ml lub mniejszej.
Airport bosses criticise sudden liquids U-turn https://t.co/lrlk6IYUXd
— BBC News (UK) (@BBCNews) June 12, 2024
Resort zaznaczył, że decyzja ta nie jest to odpowiedzią na konkretne zagrożenie, ale ma "umożliwić dalsze ulepszenia nowych systemów punktów kontrolnych". Dodano, że powrót do starych zasad jest "tymczasowe", ale nie jest jasne, jak długo ma to potrwać.
Nagła zmiana wywołała konsternację wśród szefów lotnisk, których poinformowano dopiero w piątek.
Karen Dee, dyrektor naczelna organizacji branżowej Airport Operators Association, podkreśliła, że zgodnie z instrukcjami rządu wydano setki milionów funtów na adaptację zmian. "Mieliśmy bardzo mało czasu na reakcję" - dodała, wskazując również na niepewność wśród pasażerów w chwili, gdy lotniska wkraczają w najbardziej ruchliwe okresy w roku.
"Postawiło to operatorów portów lotniczych w trudnej sytuacji, ponieważ mają bardzo ograniczony czas na przygotowanie się na dodatkowy personel i nie mają pojęcia, kiedy problem zostanie rozwiązany" - podsumowała Dee.
Najbardziej poszkodowane są porty lotnicze, które w pełni wymieniły systemy na nowe oraz odpowiednio przeszkoliły i ułożyły harmonogram pracy swoich pracowników.

Przyjmuje się, że zmiana doprowadziła do odrzucenia lub konfiskaty większej liczby przedmiotów, ponieważ pasażerowie pojawili się, oczekując, że będą mogli przewieźć większe pojemniki z płynami.
W odpowiedzi na piątkowe wytyczne rządu trzydziestu dyrektorów lotnisk wraz z AOA wspólnie napisało list do ministra transportu, ministra lotnictwa i urzędników służby cywilnej, w którym zadano pytania: dlaczego podjęto tę decyzję, co to oznacza dla portów lotniczych, które są w fazie wdrażania – z konsekwencjami dla programów szkolenia personelu – oraz jak długo potrwa powrót do limitu 100 ml.
Tymczasem rzecznik ministerstwa transportu poinformował, że piątkowa decyzja dotyczy wyłącznie osób podróżujących z sześciu regionalnych lotnisk, na których działają już punkty kontroli bezpieczeństwa nowej generacji (NGSC), co stanowi około 6% wszystkich pasażerów linii lotniczych w Wielkiej Brytanii.
Dodał, że w przypadku większości pasażerów środki bezpieczeństwa pozostaną niezmienione w stosunku do środków stosowanych od 2006 r., a podróżni powinni w dalszym ciągu sprawdzać wymogi bezpieczeństwa na lotnisku, z którego zamierzają podróżować.
Czytaj więcej:
UK: Lotniskowy limit przewożenia płynów pozostanie jeszcze w przyszłym roku
Trzecie londyńskie lotnisko zniesie limit przewozu 100 ml płynów w bagażu jeszcze przed wakacjami
Złagodzenie reguł bezpieczeństwa na lotniskach w UK przesunięte o rok
Trzecie lotnisko w Wielkiej Brytanii znosi zasadę 100 ml płynu w bagażu podręcznym